Sprawę opisuje norweska gazeta "VG". Do groźnego wypadku doszło na ulicy Storgata w centrum Oslo. Z niewyjaśnionych jeszcze przyczyn tramwaj wypadł z torów i wjechał prosto w sklep komputerowy. - Zdarzenie wygląda jak na zwykłe wykolejenie. Pracujemy nad tym, aby uzyskać ogólny obraz zakresu zniszczeń, ale sklep jest poważnie uszkodzony - przekazała "na gorąco" Anders Rønning z policji. W czasie wypadku w składzie znajdowało się około 20 pasażerów. Cztery osoby zostały ranne, w tym maszynista tramwaju. - Żadna z poszkodowanych osób nie jest poważnie ranna. Policja przekazała je zespołom ratowniczym, decyzję w sprawie ich ewentualnej hospitalizacji podejmą lekarze z izby przyjęć - dodała funkcjonariuszka. Oslo. Tramwaj wjechał w sklep, budynek ewakuowano Budynek, w który wjechał tramwaj, został ewakuowany. - Żaden pracownik ani klient nie odniósł obrażeń, ale jak widać straty materialne są poważne - przekazała firma komputerowa. Gazeta "VG" przypomina, że do podobnego zdarzenia także w centrum stolicy doszło w marcu. Według wstępnych ustaleń służb między tymi sprawami "nie istnieje jakakolwiek zależność". Jeden ze świadków w rozmowie z mediami przyznał, że wydarzenie wyglądało "surrealistycznie". - Teraz panuje tu kompletny chaos. Policja jest teraz na miejscu - powiedział. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!