Kolosalna kara dla popularnej firmy przewozowej. Blisko 300 mln euro

Oprac.: Maja Sokołowska
Karę grzywny w wysokości 290 mln euro wymierzył holenderski urząd platformie przewozowej Uber. Za powód wskazali łamanie unijnych przepisów, dotyczących prywatności (RODO). Firma zapowiedziała odwołanie. To nie pierwsza tak kolosalna kara nałożona na tę firmę.

Według holenderskiego urzędu ochrony danych DPA Uber przez ponad dwa lata przesyłał dane kierowców z Europy do Stanów Zjednoczonych i nie zabezpieczał ich w odpowiedni sposób.
"To stanowi poważne naruszenie Ogólnego Rozporządzenia o Ochronie Danych" - podkreślił urząd, odnosząc się do obowiązujących w Unii Europejskiej przepisów RODO. Uber zaprzecza, że naruszył unijne regulacje.
Holandia. Uber z olbrzymią karą, zapowiada odwołanie
"Ta błędna decyzja i nadzwyczajna kara są zupełnie nieuzasadnione. Proces transgranicznego przesyłania danych przez Ubera był zgodny z RODO w trzyletnim okresie ogromnej niepewności między UE a USA. Złożymy apelację i jesteśmy przekonani, że zdrowy rozsądek zwycięży" - napisała firma w oświadczeniu.
Według agencji Associated Press do naruszenia przepisów miało dojść po orzeczeniu Trybunału Sprawiedliwości UE z 2020 roku o nieważności tzw. Tarczy Prywatności - mechanizmu stosowanego przez firmy działające w UE przy wysyłaniu danych do USA - w związku z obawami, że umożliwia ona wgląd w te dane amerykańskim władzom.
Uber może odwołać się od decyzji o grzywnie do DPA, a jeśli to nie przyniesie skutku, może zaskarżyć ją w holenderskim sądzie. Agencja Reutera podała, że proces apelacyjny może potrwać około czterech lat. Wskazała również, że do czasu wyczerpania wszystkich środków odwoławczych grzywna jest zawieszona.
Holandia. Uber z kolejna karą
Postępowanie w sprawie Ubera wszczęto w odpowiedzi na skargę złożoną we Francji przez tamtejszą organizację praw człowieka w imieniu ponad 170 kierowców.
Sprawa została przekazana DPA, ponieważ europejska centrala Ubera jest zarejestrowana w Holandii. Francuski urząd ochrony danych CNIL oświadczył, że współpracował z DPA w postępowaniu.
Nie jest to pierwsza kara wymierzona Uberowi przez DPA. Jak przypomniała agencja AP, pierwszą grzywnę w wysokości 10 mln euro firma otrzymała w styczniu. Powodem było nieujawnienie, jak długo przechowywała dane kierowców w Europie, ani do jakich krajów poza UE je przesyłała.
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!