Impeachment prezydenta Korei Południowej. Parlament zdecydował

Bartłomiej Kwapisz

Oprac.: Bartłomiej Kwapisz

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Super
relevant
828
Udostępnij

Prezydent Korei Południowej nie będzie odwołany ze stanowiska w wyniku procedury impeachmentu. Dzięki wsparciu swojej partii Yoon Suk-yeol uniknął konsekwencji wprowadzenia 3 grudnia stanu wojennego.

Prezydent Korei Płd. Yoon Suk-yeol przed kamerami przeprosił rodaków za wprowadzenia stanu wojennego
Prezydent Korei Płd. Yoon Suk-yeol przed kamerami przeprosił rodaków za wprowadzenia stanu wojennegoHandoutGetty Images

Podczas sobotniej sesji plenarnej parlament Korei Południowej nie przegłosował impeachmentu prezydenta kraju Yoon Suk-yeola. Wcześniej zrezygnowano z przeprowadzenia śledztwa ws. pierwszej damy, zamieszanej w aferę korupcyjną.

Podczas głosowania tysiące obywateli demonstrowało przed parlamentem, domagając się ustąpienia prezydenta. - Nie zasługują na reprezentowanie ludzi. To było bardzo rozczarowujące - komentowali protestujący w rozmowie z reporterem portalu Bloomberg.

Korea Południowa. Impeachment prezydenta upadł

Aby odwołać prezydenta potrzeba dwóch trzecich głosów w 300-osobowym parlamencie Korei Płd. Wspierająca prezydenta konserwatywna Partia Władzy Ludowej (Gugminuihim) ma 108 posłów, co wystarczało do zablokowania impeachmentu.

Głosowanie było tajne, a posłowie oddawali głosy w zakrytych kabinach. Większość członków Gugminuihim postanowiła opuścić salę, przez co głosowanie przedłużało się. - Zdrajcy, wracajcie! - krzyczeli opozycyjni posłowie do wychodzących kolegów.

Finalnie, po kilku godzinach oczekiwania, marszałek koreańskiego parlamentu ogłosił zakończenie procesu. Zagłosowało tylko 195 z 300 posłów, co oznacza, że zabrakło 5 posłów, by w ogóle rozpocząć liczenie głosów. Zachowanie posłów Gugminuihim wywołało oburzenie koreańskiej opinii publicznej. Liderzy opozycji przeprosili wyborców i obiecali, że prezydent zostanie rozliczony.

Co prawda Yoon startował w wyborach prezydenckich jako kandydat bezpartyjny, ale wkrótce po nich wstąpił w szeregi Gugminuihim. Część polityków tego ugrupowania zagłosowało za zniesieniem stanu wojennego, ale władze partii zapowiadały, że nie poprą impeachmentu prezydenta.

Gdyby wniosek przeszedł, prezydent natychmiast zostałby zawieszony w obowiązkach, do czasu wydania odpowiedniego orzeczenia przez Sąd Konstytucyjny Korei. W ramach tego procesu koreańskie prawo nie przewiduje dalszych kar.

Impeachment w Korei? Opozycja: Yoon Suk-yeol jak Donald Trump

64-letni Yoon Suk-yeol jako naczelny prokurator Korei Płd. zyskał rozgłos dzięki zaangażowaniu w skazanie za nadużycia byłej prezydent Park Geun-hye. Dzięki popularności pokonał kandydata Partii Demokratycznej Lee Jae-myunga w wyborach prezydenckich w 2022 r. 

Yoon sam siebie określa jako konserwatystę o liberalnych poglądach gospodarczych. Przeciwnicy określają go jako populistę i porównują do Donalda Trumpa.

Prezydent Yoon ograniczył wpływ państwa na rynek, ale również zakres płac i emerytur, co spotkało się z niezadowoleniem. W kwietniu Partia Władzy Ludowej przegrała wybory parlamentarne, a kraj znalazł się w politycznym impasie. Notowania prezydenta pogarszało zamieszanie żony Yoona w skandal korupcyjny, związany z unikaniem podatków i udostępnieniem konta do spekulacji giełdowych.

W tej sytuacji polityk zdecydował się na desperacki krok i w nocy 3 grudnia ogłosił stan wojenny, który kilka godzin później odwołał w obliczu masowych protestów i braku wystarczającego wsparcia armii. Prezydent przeprosił Koreańczyków za swoje działania.

----

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Kotula w "Gościu Wydarzeń" do Zandberga: Łatwo jest siedzieć na kanapie i wcinać popcorn
      Kotula w "Gościu Wydarzeń" do Zandberga: Łatwo jest siedzieć na kanapie i wcinać popcornPolsat NewsPolsat News
      Przejdź na