"Goryli grad" w USA. Kierowcy chowali się pod wiaduktami
Olbrzymi grad w Kansas City. Mieszkańcy chronili się przed bryłami wielkości piłek baseballowych. Na autostradzie kierowcy parkowali pod wiaduktami, bo lód tłukł szyby w autach. Przez środkową i zachodnią część Stanów Zjednoczonych przetaczają się potężne burze. W czwartek w wielu miejscach obowiązują ostrzeżenia nie tylko przed nawałnicami i gradem, ale też przed tornadami. Na zagrożonych terenach żyje ponad 3,5 mln osób.
Potężne burze przetaczają się przez środkowe stany USA. W nocy ze środy na czwartek przez Kansas City przeszła nawałnica niosąca grad wielkości piłek do baseballa. Mieszkańcy miasta zostali wcześniej ostrzeżeni, żeby szukali schronienia i trzymali się z daleka od okien.
Jaka prognoza pogody jest najlepsza? Taka, która jest aktualizowana co 30 minut. Wypróbuj darmową aplikację Pogoda Interia. Zainstaluj z Google Play lub App Store
Atak pogody w USA
Ostatnie godziny okazały się niezwykle ciężkie dla mieszkańców środkowego zachodu (Midwest) Stanów Zjednoczonych. Przez ten obszar w wielu miejscach doszło do potężnych burz, obfitych ulew oraz gwałtownego gradobicia. Pojawiły się nawet (niepotwierdzone) doniesienia o tym, że mogło się pojawić co najmniej jedno tornado.
Narodowa Służba Pogodowa (NWS) w Kansas City w stanie Missouri przed nadejściem nawałnicy ostrzegła mieszkańców przed niebezpieczeństwem. Doradzono im niewychodzenie na dwór oraz trzymanie się z daleka od okien:
"Ta burza tworzy grad wielkości piłek do baseballa. Odejdźcie od okien i schrońcie się [w domach - red.]" - napisano na profilu NWS w serwisie X.
W mediach społecznościowych pojawiły się wpisy mieszkańców, donoszących o gradzie wielkości piłek golfowych i tenisowych. Niektórzy z nich komentowali, że doświadczyli prawdziwie "gorylego gradu". Termin ten ukuł łowca burz Reed Timmer. Odnosi się on do wyjątkowo dużych kawałków lodu, które mogą dokonać znaczących szkód.
Chowali się pod wiaduktami
Jak informuje lokalna stacja telewizyjna KSHB, podczas gradobicia na pewien czas nastąpiły utrudnienia w ruchu. Na autostradzie międzystanowej nr 70 niektórzy kierowcy przystawali pod wiaduktami, by przeczekać najgorszą pogodę.
Grad był tak duży, że rozbijał przednie szyby w samochodach poruszających się autostradą. W mieście Topeka, stolicy stanu Kansas, grad był większy niż monety o nominale 25 centów, w dodatku padał przy silnym wietrze, wiejącym w porywach z prędkością do około 100 km/h.
Pojawiły się doniesienia o możliwym tornadzie, które miało się pojawić w północno-zachodniej części stanu, jednak nie udało się potwierdzić tej wiadomości.
Czwartek też niebezpieczny
Kolejne prognozy amerykańskich synoptyków ostrzegają, że burze mogą nawiedzać ten region jeszcze w czwartek. Wciąż obowiązują ostrzeżenia przed ogromnym gradem, nawałnicami i możliwymi tornadami w stanach Kansas i Missouri.
Najgorsza sytuacja może mieć miejsce w pasie od południowo-wschodniej części Oklahomy, przez północne Arkansas po południowe Missouri. Na terenach objętych ostrzeżeniami mieszka łącznie ponad 3,5 mln osób. Niebezpieczne warunki mogą panować na tych terenach do czwartku po południu i wieczorem.
W stanie Kolorado obecnie prawie 13 tys. gospodarstw domowych nie ma prądu. Naprawa linii przesyłowych może być utrudniona, bo na tych terenach prognozowane są jeszcze "znaczące" opady śniegu mogące utrudniać pracę służb do piątku włącznie. Kierowcom w Kolorado zalecono pozostanie w domach.
Zobacz również:
Źródło: NBC News, "The Washington Post", KSHB
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
