Na początku konferencji uczczono minutą ciszy wszystkich, którzy zginęli od rozpoczęcia inwazji na Ukrainę, a także wszystkich uchodźców i osób wysiedlonych w wyniku konfliktów na całym świecie. Ursula von der Leyen w Polsce. Zełenski apeluje: Brońcie Ukrainy - Drodzy przyjaciele z różnych zakątków świata, bardzo dziękuję za zorganizowanie tego wydarzenia. Pani komisarz, dziękuję za pani wczorajszą obecność w Kijowie. To dla nas, Polaków, bardzo ważne. Polska stawia czoła tej rosyjskiej wojnie - mówił prezydent Andrzej Duda w czasie konferencji zorganizowanej w Pałacu na Wodzie. Jak podkreślił prezydent, "Ukraina staje dziś w obronie wolności całej Europy". - Drodzy bracia i siostry nie jesteście sami. Dużo zostało uczynione. W najbliższym czasie Ukraina będzie potrzebowała nowego Planu Marshalla - zaznaczył Duda. Głos w czasie konferencji wziął także prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. - Rosjanie zapomnieli o jednym: zaatakowali duży kraj w Europie. Nasze bohaterstwo przełożyło się na straty armii rosyjskiej. Odwaga Ukraińców jest chwalona przez inne kraje europejskie. Chciałbym, żeby było to podzielane przez wszystkich - mówił Zełenski. Polityk wezwał też kraje Zachodu do nałożenia embarga na surowce z Rosji. - Prosimy o wsparcie finansowe, prosimy o wsparcie dla ukraińskich emigrantów, dla 10 milionów osób, które przez Rosjan musiały opuścić swoje domy - mówił. - Brońcie Ukrainy, zostańcie przy wolności - apelował Zełenski. Relacja z wydarzeń w Ukrainie NA ŻYWO Ursula von der Leyen w Polsce. "To jest nasza walka" W czasie finału akcji "Stand Up For Ukraine" głos zabrała także szefowa KE Ursula von der Leyen. - Wczoraj byłam w Kijowie, odwiedzałam Buczę. Nie znajduje słów, aby wyjaśnić potworności, które widziałam. Te najpotworniejszą twarz armii Putina, która terroryzuje ludzi i mam tyle podziwu dla naszych bohaterskich, ukraińskich przyjaciół, którzy toczą naszą walkę, w której oni trwają - powiedziała szefowa KE. Podkreśliła, że Ukraińcy walczą nie tylko o swoją suwerenność, ale o to, czy zatriumfuje "człowieczeństwo, czy też przerażające zniszczenie będzie jedynym rezultatem". - To jest nasza walka, w której oni trwają, bo nie tylko Ukraina jest walczącą o swoją suwerenność i integralność terytorialną. Walczą też o to, czy człowieczeństwo jako takie zatriumfuje, czy też przerażające zniszczenie będzie jedynym rezultatem - mówiła szefowa KE. Jak dodała, w czasie akcji "Stan Up For Ukraine" zebrano 9,1 miliarda euro. "I będzie więcej! Będziemy nadal udzielać wsparcia. A kiedy bomby przestaną spadać, pomożemy narodowi Ukrainy odbudować ich kraj" - napisała Von der Leyen na Twitterze po zakończonej konferencji. Trudeau: Wojna Putina stworzyła kryzys humanitarny Podczas konferencji przemawiał też premier Kanady Justin Trudeau. - Bardzo dobrze, że dołączyliście do eventu "Stand Up For Ukraine" i bardzo cieszę się, że jestem jednym ze współorganizatorów - oświadczył premier Trudeau na konferencji darczyńców w Warszawie, w wystąpieniu w formie zdalnej. Zwracając się do uczestników konferencji, m.in. szefowej KE i Andrzeja Dudy, szef kanadyjskiego rządu wskazał, że wspólnie pracowali nad organizacją tego wydarzenia. - Muszę naprawdę pochylić się nad pani przywództwem i zobowiązaniem, aby chronić tych, którzy tego potrzebują, które demonstruje, jakże silne współczucie i bardzo mocną obecność humanitaryzmu. Możemy zawsze liczyć na was, abyście jednoczyli ludzi - dodał. Trudeau podziękował wszystkim obecnym na konferencji za ich "wytężoną pracę", a także za to, co zrobiła von der Leyen w kontekście jej piątkowej wizyty w Kijowie, która - jak ocenił - "podkreśliła potworności, ale również stronę ludzką, człowieczą tej wojny". Premier Kanady podziękował też m.in. prezydentowi Dudzie za to, że piątkowa wizyta w Kijowie była możliwa. - Jesteśmy tu dzisiaj, aby odpowiedzieć na wezwanie prezydenta (Ukrainy Wołodymyra) Zełenskiego do społeczności międzynarodowej o mobilizację i wsparcie dla ukraińskich uchodźców oraz wszystkich Ukraińców - podkreślił. Jak ocenił, "wojna Władimira Putina stworzyła kryzys humanitarny". Powołał się przy tym na wizytę, którą złożył w Warszawie w kwietniu i relacjonował swoje doświadczenia i rozmowy. - Spotkałem się z ludźmi, którzy wyjeżdżali z domu tylko z plecakami i to był cały majątek ich życia, najważniejsze rzeczy. Mówili o niesamowicie trudnych opowieściach, że nie wiedzą kiedy i czy w ogóle dadzą radę wrócić do domów, do mężów, synów, ojców, że nie wiedzą, jaka będzie ich przyszłość - relacjonował. Zaznaczył, że w Warszawie spotkał także "całą masę ludzi, którzy przyjęli wielu Ukraińców - uchodźców". - Naprawdę podziwiam ich pracę. Czy to w Polsce, czy gdziekolwiek indziej, ci ludzie potrzebują więcej pomocy - dodał. Wyraził przekonanie, że ci, którzy w ten sposób od początku wojny pomagają uchodźcom z Ukrainy, którzy przybywają do Europy, "wkrótce będą w stanie podzielić się tym brzemieniem z organizacjami pozarządowymi". - W miarę, jak pogłębia się kryzys humanitarny, nasza kolektywna odpowiedź musi dotrzymywać mu kroku. Dokładnie dlatego zebraliśmy się tu dzisiaj. Razem pracujmy dalej, aby mobilizować rządy całego świata, spółki prywatne oraz ludzi w naszych społecznościach, aby wspierali uchodźców z Ukrainy i wspierali wszystkich Ukraińców - zaapelował.