Keith Best w 1997 roku pracował w Newbury Park w dzielnicy Ilford w Londynie. To właśnie wtedy zauważył pustą posiadłość w okolicy, którą wcześniej zamieszkiwał Colin Curtis wraz ze swoją matką. Kobieta była pierwotną właścicielką domu, jednak w 1988 zmarła nie pozostawiając po sobie testamentu. Syn Colin nie zdawał sobie sprawy, że musi zadbać o przeniesienie prawa do posiadłości na siebie. Wielka Brytania. Zauważył opuszczony dom. Wprowadził się wraz z rodziną Mężczyzna po jakimś czasie przeprowadził się do mieszkania, ale nadal płacił podatek za opustoszałą nieruchomość. Dom rodzinny odwiedzał co jakiś czas. Wartość budynku oszacowano na 400 tys. funtów (ponad dwa miliony zł). Po pewnym czasie opuszczonym domem zainteresował się Keith Best. Przez kilka lat prowadził w nim prace remontowe, aby w 2012 roku wprowadzić się do niego z żoną i dzieckiem - całkowicie za darmo. Następnie złożył do sądu wniosek o przyznanie tytułu własności. Zdaniem jego prawników, według określonego prawa, osoba może stać się posiadaczem domu, jeśli pierwotny właściciel nie pojawia się w nim od jakiegoś czasu. Mimo że sędzia uznał, iż Best popełnił przestępstwo wtargnięcia na posesję, po złożonej apelacji Brytyjczykowi udało się wygrać sprawę. Portal dziennika "The Mirror" podaje teraz, że według najnowszych doniesień mężczyzna sprzedał posiadłość za znacznie wyższą cenę, niż jest ona warta. Mowa o 540 tys. funtów, czyli ponad 2,720 mln zł. "Dziki lokator" sprzedał dom. Nowi właściciele zdumieni historią Teraz dom zyskał nowego właściciela, 35-letniego Atiqa Hayata. - Ta nieruchomość została nam sprzedana przez Keitha Besta, który był prawnym właścicielem. Jego nazwisko widniało na wszystkich dokumentach związanych z posiadłością - przekazał w rozmowie z portalem. Jak dodał, ze strony jego rodziny cała procedura przebiegła legalnie za pośrednikiem prawników i "nie mają się czym martwić". Hayat przyznał też, że osobiście nigdy nie spotkał się z poprzednim właścicielem, ale jego siostry miały tę szansę. - Spotkały go dwa razy, kiedy przyjechały obejrzeć nieruchomość. Dom był w bardzo dobrym stanie, a on (Keith Best - red.) wydawał się bardzo szczerym człowiekiem - stwierdził. Zobacz: Hiszpania: Chciał pozbyć się dzikich lokatorów. Dotkliwie go pobili Okazuje się, że nowi właściciele nie wiedzieli o kontrowersjach związanych z poprzednim lokatorem. - Nie rozumiem, jak coś takiego mogło się wydarzyć. Jak można po prostu przejąć pusty dom i uczynić go swoim, czy to nie kradzież? Dla mnie to nie ma sensu. Jak sądy mogły po prostu pozwolić mu stać się prawnym właścicielem? - zastanawiał się 35-latek. Hayat przekazał, że sąsiedzi wspominali, w jaki sposób Best przejął dom, jednak dotychczas nie znali szczegółów historii. Dom obecnie wart jest 650 tys. funtów (ponad 3,275 mln zł), ponieważ nowi mieszkańcy przeprowadzili kolejny remont. Źródło: "The Mirror" *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!