Dwóch alpinistów czeka na ratunek na Denali, najwyższej górze Ameryki Północnej. Szczyt położony jest w górach Alaska, na terenie parku narodowego. Warunki w górach uniemożliwiły ratownikom dotarcie do poszkodowanych w środę. Służby czekają na poprawę pogody, by wznowić poszukiwania. Alaska. Wysłali sygnał SOS ze szczytu. Wciąż czekają na ratunek Jak informowano wcześniej, we wtorek po północy grupa trzech wspinaczy wysłała sygnał SOS z urządzenia satelitarnego, informując, że mają hipotermię i nie mogą zejść ze szczytu. Kontakt z alpinistami urwał się po około dwóch godzinach, gdy przekazali, że planują przejść na płaski obszar na wysokości około sześciu tysięcy metrów. Ratownicy poinformowali, że z danych urządzenia do komunikacji satelitarnej wynika, że położenie poszkodowanych od tamtej pory się jednak nie zmieniło. Z danych lokalizacyjnych wynika, że zaginieni mogą znajdować się na wysokości od dwóch do nawet sześciu tysięcy metrów. Na poszukiwania we wtorek udał się helikopter Gwardii Narodowej Alaski z bazy w Anchorage. Służbom udało się dotrzeć do obozy dla wspinaczy. Tam ratownicy pomogli dwóm innym osobom, które cierpiały z powodu odmrożeń. Alaska. Trzech alpinistów zaginęło w drodze na szczyt. Jednego uratowano We wtorek późnym wieczorem podjęto kolejną próbę skontaktowania się z zaginionymi alpinistami. Ostatecznie jednemu z zaginionych wspinaczy udało się zejść do obozu. Miał poważne odmrożenia i hipotermię. Rzecznik Parku Narodowego Denali Paul Ollig przekazał, że nie wiadomo dokładnie, jaki sprzęt ma przy sobie wciąż poszukiwana dwójka, ale prawdopodobnie jest go niewiele. "Wszyscy trzej to doświadczeni wspinacze, a dwóch z nich było już na Denali" - poinformował Ollig. Obecnie szczyt na Alasce próbuje zdobyć 506 alpinistów, 117 zakończyło już swoją próbę, z czego zaledwie 17 dotarło na szczyt. Źródło: NBC News ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!