Chiny zawieszają rozmowy z USA. Stanowcze oświadczenie MSZ
Chiny zawiesiły konsultacje ze Stanami Zjednoczonymi - poinformował rzecznik chińskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych Lin Jian. Chodzi o konsultacje w sprawie wzajemnej kontroli zbrojeń. Chiny twierdzą, że powodem zawieszenia rozmów jest decyzja Waszyngtonu o sprzedaży broni dla sił zbrojnych Tajwanu.

Postanowienie władz w Pekinie ogłoszone zostało w trakcie konferencji prasowej resortu spraw zagranicznych. Ogłaszając decyzję Lin Jian podkreślił, że "odpowiedzialność za obecną sytuację spoczywa wyłącznie na stronie amerykańskiej".
Chiny zawieszają rozmowy z USA. W tle kontrola zbrojeń
- Chiny zawiesiły konsultacje ze Stanami Zjednoczonymi w sprawie kontroli zbrojeń (...) Strona amerykańska, ignorując protesty i wielokrotne oświadczenia Chin, w dalszym ciągu sprzedaje broń Tajwanowi. Podejmują szereg działań, które poważnie naruszają podstawowe interesy Chin i niszczą dwustronne zaufanie polityczne - stwierdził.
Wcześniej rząd w Pekinie poinformował o nałożeniu sankcji na sześć amerykańskich przedsiębiorstw wojskowo-przemysłowych w związku z dostarczaniem broni na wyspę.
- Chiny zdecydowały się podjąć środki zaradcze przeciwko odpowiednim spółkom i kadrze kierowniczej wysokiego szczebla - tłumaczył rzecznik MSZ, dodając, że wszystkie ruchy są zgodne z prawem Chińskiej Republiki Ludowej.
Chińska telewizja publiczna przekazała, że sankcje zostały nałożone na Anduril Industries, Maritime Taktyczne Systems, Pacific Rim Defence, AEVEX Aerospace, LKD Aerospace i Summit Technologies Inc.
Stanowcze oświadczenie Chin ws. Tajwanu. "W obronie swojej suwerenności"
O rosnącym napięciu dyplomatycznym w regionie Tajwanu rzecznik chińskiego MSZ Lin Jian mówił także przed kilkoma dniami. Urzędnik w swoim wystąpieniu stwierdził m.in., że "inne kraje nie powinny lekceważyć determinacji Chin w obronie swojej suwerenności". Odniósł się tym samym do decyzji o wsparciu władz w Tajpej przez Waszyngton.
- Sprzedaż broni przez USA Tajwanowi poważnie narusza zasadę "jednych Chin" (...) Stanowi rażącą ingerencję w wewnętrzne sprawy Chin i poważnie szkodzi suwerenności i integralności terytorialnej Chińskiej Republiki Ludowej - oświadczył.
Lin Jian przypomniał, że kwestia statusu Tajwanu jest pierwszą "czerwoną linią" w stosunkach chińsko-amerykańskich, której nie można przekroczyć.
----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!