Były sojusznik Rosji ogłasza manewry wojskowe. Zaproszono żołnierzy USA
Wojska Mołdawii, Rumunii i Stanów Zjednoczonych przeprowadzą wspólne ćwiczenia "Tarcza Ogniowa", które rozpoczną się 5 sierpnia. Manewry zostaną zorganizowane na poligonach w Mołdawii - zaledwie kilkadziesiąt kilometrów od rosyjskiej bazy wojskowej w Naddniestrzu. Decyzja wywołała natychmiastową reakcję polityków w Moskwie, którzy oskarżyli władze w Kiszyniowie o działania antyrosyjskie.

O wspólnych ćwiczeniach wojskowych poinformowała służba prasowa Ministerstwa Obrony Mołdawii.
W specjalnym komunikacie potwierdzono dotychczasowe doniesienia, wskazujące na udział w manewrach wojsk amerykańskich.
Mołdawia. Specjalne manewry z żołnierzami USA
"Armia Narodowa przeprowadzi na poligonach wielonarodowe ćwiczenia "Tarcza Ogniowa 2024" w dniach 5-23 sierpnia. Ćwiczenia, w których wezmą udział żołnierze mołdawscy, rumuńscy i amerykańscy mają na celu rozwój zdolności operacyjnych i zwiększenie interoperacyjności uczestniczącego w nich personelu" - napisano.
Jak podkreślono, w manewrach udział wezmą jednostki wojskowo-techniczne, a także systemy artyleryjskie wykorzystywane w mołdawskiej armii.
Plany ćwiczeń "Tarcza Ogniowa" zakładają aktywność wojsk na poligonach zlokalizowanych wyłącznie na terytorium Mołdawii. Oznacza to, że żołnierze pojawią się w niewielkiej odległości od rosyjskich baz wojskowych rozlokowanych w nieuznawanej republice Naddniestrza. Oficjalnie na terytorium stacjonuje około tysiąca żołnierzy, których zadaniem jest "zapewnienie prowadzenia operacji pokojowych i ochrona magazynów wojskowych".
Mołdawia a Rosja. Dmitrij Miedwiediew o "podzieleniu losu Ukrainy"
Informacja o wspólnych manewrach wojskowych wojsk Mołdawii i Stanów Zjednoczonych natychmiast została skrytykowana przez rosyjskich polityków. Przedstawiciele władz w Moskwie nie ukrywają swoich ambicji w regionie i od wielu lat aktywnie pracują na rzecz wsparcia prorosyjskich sił w Mołdawii.
O aktualnej polityce władz w Kiszyniowie wypowiedział się m.in. Dmitrij Miedwiediew. Były prezydent Rosji we wpisie w mediach społecznościowych stwierdził, że mołdawskie władze podążają drogą antyrosyjską, co może w konsekwencji doprowadzić do "podzielenia losu Ukrainy".
"To wszystko są ogniwa w jednym łańcuchu: faszyzacja kraju i wytworzenie w społeczeństwie atmosfery nienawiści. Kto by o tym pomyślał (...) Wszystko wynika z zabawy z historią. Nie bawcie się tym bezmyślnie, żeby nie zakończyło się to nową wojną. A może Mołdawia naprawdę chce podzielić los Ukrainy?" - pytał polityk.
Zobacz również:
----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!