Białoruski generał zaskoczył tezą. "Polska odpowiada za kryzys migracyjny"

Oprac.: Jakub Krzywiecki
Zdaniem szefa sztabu generalnego białoruskiej armii za kryzys migracyjny na granicy odpowiada Polska. Generał Łukaszenki przedstawił w mediach swoją tezę o przyczynach napięć między Mińskiem a Warszawą. W jego ocenie kluczowe znaczenie ma rzekomy konflikt Polski, Niemiec i Francji. Wojskowy nawiązał też do afery wizowej.

Wiceminister obrony i szef Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Białorusi, generał Paweł Murawiejko udzielił wywiadu telewizji ONT, w którym stwierdził, że początek kryzysu migracyjnego na granicy polsko-białoruskiej miał swój początek kilka lat wcześniej i dotyczy konkurencji między państwami Unii Europejskiej.
"W tym okresie Unia zakończyła wydawanie subsydiów dla Polski, które miały rozwinąć gospodarkę i służyć budowie 'polskiego cudu' w Europie" - cytuje generała agencja Biełta.
W ocenie Murawiejki Komisja Europejska przedstawiła "szereg uwag" pod adresem Warszawy, w zakresie między innymi przemysłu węglowego. KE nałożyła kary na Polskę między innymi za niewstrzymanie prac w kopalni Turów.
Białoruś oskarża Polskę. Generał mówi o strategii Warszawy
Murawiejko twierdzi, że Polska chciała stworzyć środek nacisku na partnerów z Unii Europejskiej i w tym celu rzekomo miała wykorzystać kryzys migracyjny.
"Polskie kierownictwo nie wymyśliło nic lepszego, jak tylko stworzyć bariery na granicy. W rezultacie mniej towarów trafiło do Europy, czyli do Francji i Niemiec i zaczęła się kampania informacyjna, że są jedyną zaporą na granicy między złą Białorusią a całą Europą" - podkreślił generał.
Dodał, że w ten sposób Warszawa stworzyła warunki do wznowienia unijnego finansowania. "Znów obiecali jej niezbędne środki finansowe, byli gotowi zawrzeć z nią umowy, rozwinąć swoją armię. Oskarżenia, jakie polskie kierownictwo rzuca pod adresem Białorusi, to nic innego jak lustrzane odbicie działań, które sami popełnili" - powiedział generał.
Paweł Murawiejko nawiązał do afery wizowej
Podsumowując swoją wypowiedź, generał stwierdził, że kryzys migracyjny "został sprowokowany przez Polskę". "Kryzys został zainicjowany przez Polskę. Co więcej, w Polsce toczy się już dochodzenie w sprawie sprzedaży wiz migrantom. Tam prokuratura prowadzi już dochodzenie" - podkreślił, odnosząc się do afery wizowej.
Generał nie wspomniał jednak, że kryzys migracyjny dotyczy przede migrantów z rosyjskimi wizami, którzy są wysyłani na granicę z Polską od strony Białorusi. Takie osoby nie posiadają polskich dokumentów, a tego typu sprawami zajmowała się komisja śledcza ds. afery wizowej.
Zobacz również:
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!