Wystawa MILEX 2023 odbywa się w dniach 17-20 maja i biorą w niej udział nie tylko Białoruś i Rosja, ale także Chiny czy Iran. Podczas rozmowy z dziennikarzami przewodniczący Państwowego Wojskowego Komitetu Przemysłowego Białorusi przyznał, że priorytetem eksportowym dla Mińska jest Rosja. - Oczywiście, wielkość dostaw do Federacji Rosyjskiej wzrosła, muszę być szczery - wskazał, cytowany przez agencję Interfax. Dmitry Pantus powiedział też, że Białoruś może dostarczyć Rosji "każdy rodzaj broni, którym nasi bracia byliby zainteresowani". Wojnę w Ukrainie, podobnie jak Rosjanie, określał mianem "specjalnej operacji wojskowej". Drony, radary, wyrzutnie. Nowa broń Białorusi Ministerstwo Obrony Białorusi w ostatnich dniach chwaliło się kolejnymi typami uzbrojenia, nad którymi pracują inżynierowie Alaksandra Łukaszenki. To między innymi dron "Czekan". Według deklaracji producenta może zabrać 13 kilogramów ładunku i razić cele w promieniu 25 kilometrów od stanowiska operatora. Kolejny zaprezentowany bezzałogowiec to "Łowczy". Jak wskazano w komunikacie, większy dron "przeznaczony jest do wykonywania zadań specjalnych polegających na wyszukiwaniu, wykrywaniu i uderzaniu w stacjonarne cele". Przenosi podwieszane uzbrojenie i jego praktyczny zasięg to 70 kilometrów. W powietrzu może się utrzymywać przez 6,5 godziny. Białorusini zaprezentowali też kompleks radarowy "Wostok". Urządzenie ma wykrywać cele powietrzne znajdujące się w odległości od 10, do 360 kilometrów od radaru. Maksymalny pułap wykrycia obiektu to 100 kilometrów. Pokazano też zmodernizowaną wyrzutnię rakietową Uragan-M. Innowacje polegają przede wszystkim na poprawie podwozia dla prowadnicy z 16 niekierowanymi rakietami. Wyposażono je w nowe środki do komunikacji oraz ochronę przed gazem dla załogi. MON Białorusi chwalił się też nowym transporterem opancerzonym. BTR-V2 "Przeznaczony jest do transportu personelu, zapewniania wsparcia ogniowego w walce, niszczenia broni przeciwpancernej, pojazdów lekko opancerzonych i czołgów, a także celów powietrznych poruszających się z małą prędkością" - czytamy w komunikacie. Część zaprezentowanego uzbrojenia to zupełnie nowe konstrukcje, więc nie jest jasne jak szybko i w jakim stopniu białoruski przemysł będzie w stanie je produkować. Nie wiadomo też na ile niesprawdzony w boju sprzęt jest skuteczny.