Izraelskie wojsko poinformowało w czwartek, że kraj został ostrzelany kilkudziesięcioma rakietami, które zostały wystrzelone z południowego Libanu. Część z nich została przechwycona przez system obrony powietrznej Żelazna Kopuła. Dziesiątki rakiet spadają na Izrael Najpierw Reuters informował o syrenach rozbrzmiewających w północnym Izraelu, które ostrzegały przed możliwym atakiem. W kolejnych komunikatach agencja Reutera informowała o rakietach przechwyconych przez Żelazną Kopułę, powołując się na izraelskie wojsko. Izraelskie siły poinformowały o 34 rakietach wystrzelonych w kierunku Izraela. Pojawił się też komunikat o pierwszych rannych osobach. Jedna z nich to 26-latek, który został uderzony odłamkiem. Drugi ranny to 19-letni mężczyzna - odłamek trafił go, gdy przemieszczał się po wiosce Fassuta. Reuters przekazał, że za atakami stoją palestyńskie frakcje w Libanie, a nie silnie uzbrojona libańska grupa Hezbollahu. W 2006 roku Izrael toczył miesięczną wojnę z Hezbollahem. Z tekstu The Times Of Israel wynika, że źródło ze struktur Hezbollahu zaprzecza doniesieniom o ich winie, obwiniając za ataki palestyńskie grupy, które stacjonują w okolicy.W najnowszym raporcie agencja cytuje słowa izraelskiego rzecznika wojskowego, który napisał, że "za atakami rakietowymi wystrzelonymi z Libanu stoi islamistyczna grupa Hamas", polityczno-militarna organizacja palestyńska.Avichay Adraee napisał także, że rząd libański ponosi odpowiedzialność za rakiety wystrzeliwane z jego terytorium. Izraelski nadawca publiczny Kan zakomunikował, że władze izraelskich lotnisk zamknęły północną przestrzeń powietrzną dla lotów cywilnych. Ataki rakietowe na Izarel. Premier Benjamin Netanjahu zwołuje naradę The Times Of Israel donosi także, że w reakcji na ataki rakietowe na Izrael premier kraju Benjamin Netanjahu zwołał specjalną naradę. Kancelaria Premiera Izraela zakomunikowała, że zostanie zorganizowana "narada gabinetu bezpieczeństwa wysokiego szczebla". Będzie to pierwsze spotkanie tego organu od niemal dwóch miesięcy. Izrael przypuszcza, że ataki są odpowiedzią palestyńskich grup na środowy nalot policji na meczet Al-Aksa w Jerozolimie, który stał się epicentrum dla konfliktu izraelsko-palestyńskiego - informuje agencja Reutera. W wyniku nalotu izraelskiej policji rannych zostało co najmniej 12 Palestyńczyków.