W Jerozolimie coraz częściej dochodzi na ataków na chrześcijan. Przed kilkoma dniami incydent miał miejsce w Nowy Domu Polskim czyli klasztorze elżbietanek. "Polska jest głęboko zaniepokojona powtarzającymi się fizycznymi atakami na pielgrzymów i członków polskiego zgromadzenia sióstr elżbietanek" - przekazała w sobotę ambasada Polski w Izraelu. Dyplomacja wyraziła nadzieję, że "władze Izraela zareagują odpowiednio". Zatrzymanie podejrzanych W niedzielę rano "The Jerusalem Post" poinformował, że policja zatrzymała dzień wcześniej wieczorem dwóch podejrzanych o zdewastowanie klasztoru. Ujęci to mężczyźni w wieku 18 i 24 lat. Obaj zostaną przesłuchani. W odpowiedzi rzecznik resortu spraw zagranicznych Paweł Jabłoński podziękował izraelskim służbom, które ujęły podejrzanych o udział w incydencie. "MSZ docenia szybką reakcję Państwa Izrael na naszą interwencję w obronie Domu Polskiego w Jerozolimie i zatrzymanie podejrzanych o atak. Liczymy na to, że sprawcy zostaną pociągnięci do odpowiedzialności, że podobne ataki nie będą się powtarzać" - napisał. Wyraził też nadzieję, że policja zapewni bezpieczeństwo siostrom elżbietankom i innym chrześcijanom w Jerozolimie. Funkcjonariusze w opublikowanym oświadczeniu podkreślili, że bardzo poważnie traktują ataki na miejsca i instytucje związane z kultem religijnym. "Policja będzie nadal działać przeciwko aktom przemocy i wandalizmu w miejscach świętych należących do wszystkich religii" - zapewnili izraelscy funkcjonariusze. Ataki na chrześcijan Coraz częstsze ataki na chrześcijan potępił prezydent Izraela Izaak Herzog, który nazwał je "prawdziwą hańbą". "Całkowicie potępiam przemoc we wszystkich jej formach, wymierzoną przez małą i ekstremistyczną grupę w święte miejsca wiary chrześcijańskiej i przeciwko chrześcijańskim duchownym w Izraelu" - powiedział, cytowany przez "Times of Israel". Przyznał jednocześnie, że zjawisko nasiliło się w ostatnich "tygodniach, miesiącach". Jednocześnie zapewnił, że "państwo Izrael jest zaangażowane w zakończenie tego zjawiska". Jeszcze w czerwcu główny sefardyjski rabin Jerozolimy Szlomo Amar skrytykował akty agresji wobec chrześcijan i podkreślił, że "takie zachowanie jest surowo zabronione". *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!