Kandydatka w wyborach na prezydenta Polski. Lewica zdecydowała
Obecna wicemarszałek Senatu Magdalena Biejat będzie reprezentować Lewicę w wyborach prezydenckich w 2025 roku. Kandydatka została oficjalnie przedstawiona podczas niedzielnej konwencji partii. Wcześniej informację o jej kandydaturze ujawnił w mediach eurodeputowany Lewicy, Robert Biedroń.
Magdalena Biejat została wybrana na kandydatkę Lewicy poprzez aklamację.
Konwencja ugrupowania rozpoczęła się od przemówienia Krzysztofa Gawkowskiego. Minister przekonywał, że klub nie miał wątpliwości, że aby "zawalczyć o lepszą Polskę", partia musi wystawić własną kandydatkę. Stwierdził, że wybór prezydenta będzie miał fundamentalne znaczenie dla przyszłości państwa.
- Czy będzie to chłopak z siłowni, czy będzie to chłopak z pałacu? Ja wierzę w to, że będzie to dziewczyna z sąsiedztwa - mówił.
Oficjalnej zapowiedzi Magdaleny Biejat jako kandydatki na urząd prezydenta Rzeczypospolitej dokonała Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.
- Dziś przed nami wielkie, ważne wyzwanie, wybory prezydenckie. I dziś z nami jest polityka, która jest uosobieniem wartości Lewicy, która niejeden raz pokazała, że nie boi się ciężkiej, żmudnej pracy - mówiła minister.
Magdalena Biejat kandydatką Lewicy na prezydenta: Będziemy walczyć o wynik
- Jestem bardzo dumna i bardzo szczęśliwa, że mogę reprezentować Lewicę w najbliższych wyborach prezydenckich. Przed nami ogrom pracy i jestem na tę pracę gotowa - powiedziała Magdalena Biejat, rozpoczynając swoje przemówienie.
Kandydatka obiecała walkę o ideały i o ludzi, ale również o pozytywny dla ugrupowania rezultat wyborów. - Będziemy walczyć o wynik - zadeklarowała.
Biejat zapowiedziała, że "zjedzie cały kraj" i będzie spotykać się z Polkami i Polakami. - Pokażemy, że tam, gdzie inni spisują nas na straty, my potrafimy wygrywać - mówiła.
- Muszę się wam do czegoś przyznać - nie lubię się kłócić - przekonywała kandydatka Lewicy, wyjaśniając że podczas swojej prezydentury będzie poszukiwała kompromisów i porozumienia.
Magdalena Biejat podkreślała, że będzie gwarancją naprawy systemu sprawiedliwości i będzie stawiać na "sprawne opiekuńcze państwo, w centrum którego zawsze jest człowiek".
Jak wskazała, największą bolączką społeczną w Polsce jest obecnie kryzys mieszkaniowy, do rozwiązania którego może przyczynić się budowa przez samorządy mieszkań na tani wynajem.
- Moja kadencja to ostateczne rozwiązanie problemu mieszkalnictwa w Polsce - zadeklarowała Biejat, dodając że do osiągnięcia tego wykorzysta prezydencką inicjatywę ustawodawczą.
Magdalena Biejat o bezpieczeństwie Polski: Nie tylko silna armia
Dużo czasu wicemarszałek poświęciła również kwestii bezpieczeństwa. Zaproponowała, by wszyscy kandydaci na prezydenta podpisali porozumienie mówiące m.in. o utrzymaniu obecnego poziomu inwestycji w zbrojenia.
Wskazała też na bezpieczeństwo wewnętrzne, mówiąc że dotyczy ono nie tylko silnej armii, ale również m.in. zapewnienia dobrej publicznej ochrony zdrowia, czy rozwoju rolnictwa.
- Państwo z silną armią ale bez mocnej dobrej publicznej ochrony zdrowia to jest papierowy tygrys, kolos na glinianych nogach. Edukacja na wysokim poziomie, innowacyjność naszej gospodarki, nauki i przemysłu, krótkie łańcuchy dostaw dla polskiego rolnictwa, sprawny transport publiczny, godna zaufania ochrona zdrowia - to są żelazne składowe naszego bezpieczeństwa - wymieniała Magdalena Biejat.
Kandydatka Lewicy mówiła o konieczności zachowania silnej pozycji Polski w Unii Europejskiej. Stwierdziła, że zapewnia ona gwarancję rozwoju. - Nie musimy wybierać między flagą Polski i Unii Europejskiej. Potrzebujemy ich obu - przekonywała.
Magdalena Biejat orzekła, że "tylko wspólnie" Europa będzie w stanie stawić czoła autorytarnym reżimom, kryzysowi migracyjnemu i katastrofie klimatycznej.
- Stać nas na to wszystko i mamy odwagę, aby w końcu mieć Polskę z naszych marzeń - podsumowała swoje wystąpienie kandydatka Lewicy.
Wybory prezydenckie 2025. "Nadszedł czas na prezydenta, który ma lewicowe wartości"
"Rok w rządzie pokazał, że Lewica jest skuteczna - ale nie spoczywamy na laurach. W kontrze do prawicowych kandydatów nadszedł czas na prezydenta, który ma lewicowe wartości w sercu" - napisano w zapowiedzi niedzielnej konwencji w mediach społecznościowych Lewicy.
Ugrupowanie jako jedno z ostatnich, obecnych w Sejmie, wskazało swojego kandydata na prezydenta w przyszłorocznych wyborach. Pod koniec listopada Robert Biedroń ujawnił jedynie, że Lewica "ma kandydatkę", sugerując że partia postawi na kobietę.
Wskazywał na to również minister Dariusz Wieczorek, który już w grudniu na antenie Polsat News przekonywał, że "kandydatek jest sporo".
Informacja o wyborze Magdaleny Biejat pojawiła się w mediach już na początku grudnia. Wówczas została jednak zdementowana przez rzecznika Nowej Lewicy, Łukasza Michnika.
- Dementuję. Decyzja o kandydacie Lewicy na prezydenta jeszcze nie zapadła. W grze cały czas jest kilka nazwisk - pisał przedstawiciel ugrupowania, wskazując że wybór dokonany zostanie podczas Rady Krajowej zwołanej na 15 grudnia.
Wybory prezydenckie 2025. Coraz szersze grono kandydatów
Wcześniej w mediach pojawiały się informacje, że Lewica bierze pod uwagę kandydaturę Roberta Biedronia czy Włodzimierza Czarzastego. "W grze" pozostawało również nazwisko minister Agnieszki Dziemianowicz-Bąk.
Niewykluczone, że świeżo wyłoniona kandydatka ugrupowania nie będzie jedynym lewicowym pretendentem do Pałacu Prezydenckiego. Decyzji nie ogłosiła jeszcze partia Razem, gdzie trwać mają wybory wewnętrzne. - Kiedy je zamkniemy, to nowe władze partii będą podejmowały decyzje, m.in. dotyczące wyborów prezydenckich - wskazał na antenie Polsat News Adrian Zandberg.
Lewica jest szóstą siłą polityczną, która przedstawiła swojego kandydata w wyborach na urząd prezydenta. Wcześniej start ogłosili: Rafał Trzaskowski (Koalicja Obywatelska), Karol Nawrocki (obywatelski kandydat z poparciem Prawa i Sprawiedliwości), Szymon Hołownia (Polska 2050), Sławomir Mentzen (Konfederacja), Marek Woch (Ogólnopolska Federacja "Bezpartyjni i Samorządowcy") i Marek Jakubiak (Wolni Republikanie).
Kim jest Magdalena Biejat?
Magdalena Biejat urodziła się 11 stycznia 1982 r. w Warszawie. Ukończyła socjologię na Uniwersytecie w Grenadzie i studia podyplomowe z zarządzania organizacjami pozarządowymi na Collegium Civitas w Warszawie i w Instytucie Studiów Politycznych PAN.
Z polityką związała się w 2015 r., wstępując do Partii Razem. W Sejmie znalazła się w 2019 r., startując z ramienia SLD. Trzy lata później u boku Adriana Zandberga została współprzewodniczącą Lewicy Razem.
W 2023 r., reprezentując Nową Lewicę, uzyskała mandat do Senatu. 13 listopada wybrano ją na wicemarszałka.
W ostatnich wyborach samorządowych kandydowała na prezydenta Warszawy, uzyskując trzecie miejsce i zdobywając 12,86 proc. głosów.
W październiku Magdalena Biejat zdecydowała się na opuszczenie Lewicy Razem, pozostają jednocześnie w klubie Lewicy.
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!