- Orędzie premiera to kolejny dowód i sygnał zarówno do Polaków jak i do Brukseli, że mówimy serio i nie cofniemy się. Nie możemy pozwolić, by zakaz importu został z dnia na dzień zniesiony. To by oznaczało zalanie Polski ukraińskim zbożem. Dla polskich rolników byłaby to katastrofa. Nie tylko musieliby sprzedawać zboże po niższych cenach, ale w ogóle nic by nie sprzedali - mówi nasz rozmówca z PiS. We wtorek od rana sprawa ukraińskiego zboża jest głównym tematem kampanii PiS. Partia rządząca rano opublikowała spot na ten temat z udziałem premiera. "Polska nie pozwoli, żeby zalało nas ukraińskie zboże. Niezależnie od tego, jaka będzie decyzja brukselskich urzędników, nie otworzymy naszych granic" - mówi na nagraniu premier Morawiecki. Ten przekaz ma być kontynuowany także w wygłoszonym o godzinie 20 orędziu. Ukraińskie zboże. Co zrobi Komisja Europejska? W środę zbiera się kolegium komisarzy europejskich. Jeśli Komisja Europejska będzie chciała wycofać się ze zniesienia embarga, to najprawdopodobniej zrobi to wtedy. Choć w PiS mało kto wierzy w taki scenariusz. Nasi rozmówcy z PiS przyznają jednak, że cokolwiek się stanie w najbliższych dniach, dla nich sytuacja politycznie jest dobra. - Bronimy polskich rolników i jeśli Komisja Europejska pójdzie po rozum do głowy, to będzie to wyłącznie zasługa naszych działań i determinacji w tej sprawie. Jeśli jednak zakaz zostanie zniesiony, a wobec nas zaczną się jakieś reperkusje ze strony Brukseli, to będziemy pokazywać, że w obronie polskich interesów jesteśmy gotowi na ponoszenie wszelkich kosztów - uważa jeden z polityków PiS. Jak przyznaje, patrząc na sprawę wyłącznie z wyborczego punktu widzenia, jest to dla PiS sytuacja "win-win". Ukraińskie zboże. Opozycja punktuje PiS Aktywność sztabu PiS w sprawie ukraińskiego zboża ma też związek z działaniami opozycji. We wtorek do Strasburga udał się lider Agrounii i jedynka na liście KO w wyborach parlamentarnych 2023 w Koninie Michał Kołodziejczak, który spotyka się tam z szefową Parlamentu Europejskiego. - Wylatuję do Strasburga walczyć o polski chleb, o to, żeby polskie rolnictwo mogło przetrwać. Szefowa europarlamentu dostanie ode mnie bochenek chleba z lokalnej piekarni - powiedział przed wylotem. Do Strasburga wyruszyła także delegacja PSL. - Jesteśmy w gronie parlamentarzystów i rolników. Spotkaliśmy się z przewodniczącym komisji rolnictwa PE. Ok. 18 odbędzie się debata o imporcie ukraińskiego zboża. Walczymy o sprawy polskich rolników - zapowiadał Krzysztof Hetman, europoseł PSL. Debata w PE w sprawie ukraińskiego zboża Debata w Parlamencie Europejskim przez PiS jest traktowana jako odpowiedź na zarzuty, które stawiało opozycji kierownictwo Ministerstwa Rolnictwa. Minister rolnictwa Robert Telus wraz z wiceministrem rolnictwa Januszem Kowalskim wytykali niedawno na konferencji prasowej podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu, że nikt z opozycji nie był obecny na poprzedniej debacie w Parlamencie Europejskim, dotyczącej ukraińskiego zboża, która odbyła się 31 sierpnia. - Wzięli w niej udział tylko europosłowie Prawa i Sprawiedliwości - mówił minister Telus. 15 września mija termin obowiązywania zakazu importu ukraińskiego zboża do Polski. - Nikt nie potrafił mi przedstawić ani jednego argumentu merytorycznego, dlaczego to jest akurat 15 września i skąd się wzięła ta data - mówił Interii Robert Telus, minister rolnictwa. Czytaj więcej: "Rząd utwardza stanowisko wobec Ukrainy" Telus przyznał też, że po wyborach będzie się łatwiej z Brukselą dogadać. - Myślę, że tak, po wyborach będzie inaczej. Nie chciałbym być hurraoptymistą w tej sprawie, bo decyzje Brukseli są nie do przewidzenia. Jednak mam wrażenie, że nasze argumenty powoli, ale jednak zaczynają docierać - mówi. Podkreślał też, że finalna decyzja Komisji może zapaść "w ostatniej chwili". - Są kraje, które obiecały coś Zełenskiemu i teraz nie bardzo wiedzą, jak się z tego wycofać, nawet jeśli przyznają, że to Polska ma w tym sporze rację, a nie Ukraina i Komisja Europejska - mówił Interii minister Telus. Zobacz raport: Wybory parlamentarne 2023 Wybory 2023: Czytaj więcej na ten temat Sprawdź okręgi wyborcze do Sejmu. Które województwo daje najwięcej mandatów? Praca przy wyborach. Za dzień można zarobić 800 zł. Wymagania są minimalne Wybory 2023. Emerytury stażowe. Co obiecało PiS? Wybory 2023. Waloryzacja emerytur. Obietnica Koalicji Obywatelskiej