Gorąco na 30 dni przed wyborami parlamentarnymi. Kandydaci do Sejmu, startujący w okręgu radomskim z listy PiS Robert Bąkiewicz i poseł KO Konrad Frysztak ścierają się ze sobą od dłuższego czasu. W piątek rozpoczął się proces w trybie wyborczym z wniosku Frysztaka przeciwko Bąkiewiczowi. - Czy Robert Bąkiewicz okaże się certyfikowanym kłamcą? Pozwałem go w trybie wyborczym i jutro, w piątek 15 września, o godz. 13:00 odbędzie się rozprawa, a po niej konferencja prasowa - zapowiadał w czwartek poseł KO na Facebooku - Bąkiewicz zarzuca mi słowa, których nie powiedziałem - mówił w nagraniu poseł KO. Czytaj raport Wybory parlamentarne 2023. Wybory parlamentarne 2023. Kiedy? Najważniejsze informacje. Wszystko, co musisz wiedzieć Wybory 2023. Proces wyborczy Bąkiewicza i Frysztaka bez rozstrzygnięcia Po godz. 15 Frysztak poinformował, że choć proces się rozpoczął, to postanowienie nie zostanie wydane. Robert Bąkiewicz złożył bowiem wniosek o wyłącznie sędziego. - Pełnomocnik Roberta Bąkiewicza nie składał takiego wniosku, ale złożył go pan Robert Bąkiewicz. Dla mnie ma to wyłącznie charakter przewlekłości tego postępowania i ucieczki od odpowiedzialności - komentował Konrad Frysztak na konferencji prasowej. Kilka godzin wcześniej Bąkiewicz przekazał w mediach społecznościowych, że orzeczenie ma wydać sędzia Marek Gralec. Były prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości stwierdził, że sędzia jest powiązany ze Stowarzyszeniem Sędziów Polskich Iustitia. - Przypadek? - dopytywał internautów. Wybory 2023. Spięcie na linii Bąkiewicz - Frysztak Politycy starli się m.in. 8 września. Na nagraniu widać, jak Robert Bąkiewicz podchodzi do Konrada Frysztaka. Mężczyźni stanęli blisko siebie i mierzyli się wzrokiem. "Nie chodzimy w tej samej wadze" - skomentował zajście poseł KO. Wideo z zajścia, do którego doszło w Radomiu, opublikował na swoim koncie na Twitterze poseł Frysztak. - Czy pan potwierdza słowa, które pan o mnie powiedział? - zapytał Bąkiewicza polityk KO. - Nie wiem, o jakich słowach pan mówi - odpowiedział kandydat z list PiS. Po tej wymianie zdań Bąkiewicz zbliżył się do Frysztaka. Między politykami w pewnym momencie zrobiło się gorąco. Stanęli blisko siebie i mierzyli się wzrokiem. - Proszę się tak nie denerwować - powiedział Frysztak. A po chwili dodał: - To pan chce się ze mną konfrontować. "Panie Bąkiewicz, ta Pana dzisiejsza szarża w moim kierunku wyszła komicznie. Ani ja, ani pozostali mieszkańcy Radomia nie boimy się Pana. Po pierwsze, 'nie chodzimy w tej samej wadze'. Po drugie, jesteśmy z dwóch różnych politycznych światów" - skomentował zajście Frysztak. Więcej Dzień wcześniej Bąkiewicz informował o pozwaniu w trybie wyborczym polityków Platformy Obywatelskiej: Konrada Frysztaka i Radosława Witkowskiego. Chodziło wypowiedzi polityków, którzy mieli stwierdzić, że w Radomiu nie ma miejsca dla poglądów reprezentowanych przez kandydata PiS. Czytaj także: Wybory 2023. Tak wypełnisz kartę wyborczą, by głos był ważny Jak głosować poza miejscem zameldowania? Masz czas do 12 października Jak zagłosować za granicą? Nie wszędzie wystarczy dowód osobisty *** TWÓJ GŁOS MA ZNACZENIE. Dołącz do naszego wydarzenia na Facebooku i śledź aktualne informacje w trakcie kampanii wyborczej!