Spięcie na lewicy po wyborach. Oskarżył Roberta Biedronia o sabotaż
Senator Lewicy nie zostawił suchej nitki na Robercie Biedroniu. Maciej Kopiec skrytykował decyzję europosła o usunięciu z list wyborczych Łukasza Kohuta. Ten ostatecznie zdobył miejsce w Parlamencie Europejskim jako kandydat Koalicji Obywatelskiej z poparciem ponad 100 tys. głosów. "Sabotaż polskiej lewicy udany" - posumował Kopiec.
Nieco ponad 6 proc. poparcia i trzy mandaty do Parlamentu Europejskiego - to rezultat Lewicy w niedzielnym głosowaniu. W mediach społecznościowych pojawiły się pierwsze krytyczne komentarze z wewnątrz ugrupowania.
Senator Maciej Kopiec oskarżył Roberta Biedronia o podjęcie błędnej decyzji na Śląsku. W 2019 roku z tego okręgu mandat otrzymał Łukasz Kohut. Tym razem zabrakło dla niego miejsca na liście Lewicy, a liderem był Maciej Konieczny z Partii Razem.
Wybory europejskie 2024. Kłótnia na lewicy
Wykorzystała to Platforma Obywatelska, oferując europosłowi trzecie miejsce na swojej liście. Kohut propozycję przyjął i uzyskał świetny rezultat - ponad 100 tys. głosów. To zapewniło politykowi reelekcję.
Senator Kopiec przypomniał, że cała lista Lewicy otrzymała w woj. śląskim jedynie 61 tys. głosów, a sam Robert Biedroń w Warszawie 65 tys.
"Wynik wyrzuconego z Lewicy przez Biedronia Łukasza Kohuta, startującego z 3. miejsca poza Lewicą, to prawie 110 tysięcy głosów" - ciągnął dalej parlamentarzysta, oskarżając lidera ugrupowania o "udany sabotaż polskiej lewicy".
W komentarzach pod wpisem Maciej Kopiec tłumaczył, że w partii panował "chaos" przy układaniu list, a decyzje były podejmowane centralnie. "Nie struktury są winne" - wyjaśniał.
Kiepski wynik lewicy. "Mógł być lepszy"
- Wynik mógł być lepszy - mówił podczas niedzielnego wieczoru wyborczego Robert Biedroń. - Można powiedzieć, że można było zrobić więcej, ale dzisiaj jesteśmy w momencie, w którym możemy powiedzieć sobie jasno - daliśmy opór antyeuropejskim, antydemokratycznym populistom. I taki sygnał z Polski między naszymi partnerami powinien pójść do Europy. Jesteśmy gotowi, jako Lewica, wziąć odpowiedzialność za Europę - zaznaczał polityk.
- Przed nami konieczność przekonania młodych, że polityka może być dla nich, że może być o ich sprawach, że warto, by się w nią angażowali i że mogą nam zaufać - przekonywała z kolei Magdalena Biejat.
----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!