"Celem prowadzonego postepowania będzie ustalenie bezpośredniej przyczyny pożaru oraz określenia powstałych szkód" - informuje Prokuratura Okręgowa w Poznaniu. Pożar kamienicy w Poznaniu. Prokuratura wszczęła śledztwo "26 sierpnia 2024 roku wszczęte zostało przez prokuratora z Prokuratury Rejonowej Poznań Grunwald w Poznaniu śledztwo, które będzie prowadzone w kierunku art. 163 § 1 pkt 1 i § 3 k.k." - dodano. Art. 163 § 1 pkt 1 brzmi: "Kto sprowadza zdarzenie, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, mające postać: 1)pożaru, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10", a art. 163 § 3 k.k.: "Jeżeli następstwem czynu określonego w § 1 jest śmierć człowieka lub ciężki uszczerbek na zdrowiu wielu osób, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 15". W komunikacie prokuratury powiadomiono, że ze wstępnych ustaleń wynika, że w kamienicy przy ul. Kraszewskiego 12 w Poznaniu doszło do pożaru, a następnie wybuchu. "Wezwana została straż pożarna, a mieszkańcy kamienicy ewakuowani. Podczas akcji gaśniczej doszło do wybuchu. Niestety dwóch uczestniczących w niej strażaków zginęło. Obrażenia ciała w wyniku zdarzenia doznało 11 strażaków oraz trzy osoby cywilne" - podaje prokuratura. Prokuratura: Kluczowe będzie uzyskanie opinii z zakresu pożarnictwa "W toku śledztwa zostaną przeprowadzone czynności procesowe zmierzające do ustalenia przyczyny powstania pożaru, a także określenia jego przebiegu i rozmiaru wyrządzonych przez niego szkód. Kluczowe w tej sprawie będzie uzyskanie opinii z zakresu pożarnictwa" - przekazał prokurator Łukasz Wawrzyniak, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu. Jak zapowiedział, w pierwszej kolejności przeprowadzone zostaną oględziny kamienicy z udziałem biegłego. "Równolegle dziś odbędą się sekcje zwłok" - dodał. Po godzinie 12:30 odbyła się konferencja poznańskiej prokuratury. - Nie mamy żadnych hipotez i żadnych wykładników. Czekamy na opinię biegłych. To, czy wejdziemy do środka, jest zależne od nadzoru budowlanego - od tego, czy w ogóle będzie to możliwe - podkreślił rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu. Jak zaznaczył, śledczy przeprowadzili również oględziny samochodów zaparkowanych w pobliżu kamienicy - zabezpieczono też kamery monitoringu w okolicy. Prok. Łukasz Wawrzyniak zapewnił, że prokuratura dołoży wszelkich starań, by jak najszybciej wyjaśnić okoliczności tragedii. Dodał także, że jeśli okaże się, iż do wybuchu przyczyniły się działania celowe bądź niezamierzone osób trzecich, śledczy będą prowadzić wobec nich stosowne działania. Podkreślił przy tym, że sprawę prowadzą doświadczeni prokuratorzy. Pożar kamienicy. "Mamy katastrofę budowlaną, wewnątrz runęły stropy" - Działania dogaszające muszą być wykonywane z odległości. Określenie kiedy zakończą się działania jest dość trudne, bo musimy współdziałać z nadzorem budowlanym - podkreślił na konferencji prasowej zastępca Wielkopolskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP st. bryg. Tomasz Wiśniewski dodając, że akcja z udziałem strażaków potrwa najprawdopodobniej do samego końca działania służb. St. bryg. Wiśniewski dodał, że budynek i miejsce zdarzenia jest bardzo specyficzne. - Mamy katastrofę budowlaną, te czynności mogą potrwać długo, nawet miesiąc - dodał, zaznaczając przy tym, że ślady z piwnicy gdzie zginęli strażacy, będą zebrane dopiero podczas rozbiórki budynku - mówił. Ponadto zastępca Komendanta Wojewódzkiego PSP w Wielkopolsce nadmienił, że nie ma informacji o tym, aby ktokolwiek pozostał jeszcze w środku. - Wewnątrz runęły stropy, mamy do czynienia ze starą konstrukcją kamienicy (...) w tej chwili ściany zewnętrzne nie są niczym związane, może dojść do tragedii, dlatego odcinek ulicy jest zamknięty - mówił, odnosząc się do stanu konstrukcji. Pytany o stan poszkodowanych strażaków st. bryg Wiśniewski dodał, że ich stan jest poważny, mają rozległe oparzenia. Dyrektor medyczny ds. medycznych Przemysław Strzelec przekazał na konferencji, że oparzenia, które zostały stwierdzone u pacjentów, na ten moment nie wymagają leczenia operacyjnego. Obecnie wdrożone jest leczenie w komorze hiperbarycznej, które będzie kontynuowane. Dyrektor medyczny dodał, że oparzenia obejmują głównie twarz i ręce, a leczenie potrwa maksymalnie kilka dni. Ponadto pacjenci zostali także poddani opiece psychologicznej. Pożar w kamienicy w Poznaniu Pożar w kamienicy przy ul. Kraszewskiego w poznańskiej dzielnicy Jeżyce wybuchł w nocy z sobotę na niedzielę. Gdy strażacy prowadzili rozpoznanie w piwnicy budynku, doszło do wybuchu. W wyniku zdarzenia zginęło dwóch strażaków, uczestniczących w akcji gaśniczej, obrażeń doznało 11 strażaków oraz trzy osoby cywilne. Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowalnego powiadomił, że kamienica grozi zawaleniem, w związku z tym zadecydowano, że budynek ma zostać rozebrany. Po wybuchu pożaru z kamienicy i okolicznych budynków ewakuowano łącznie 120 osób. Zgodnie z zapowiedziami wojewody Agaty Sobczak, każdy poszkodowany może liczyć na jednorazową pomoc finansową do sześciu tysięcy złotych. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!