Więzienie za import rosyjskiego węgla. Sejm zajmuje się embargo

Oprac.: Wiktor Kazanecki
Kary pozbawienia wolności za importowanie węgla z Rosji przewiduje projekt ustawy, która ma przeciwdziałać agresji na Ukrainę. W środę jej założenia przedstawił wiceszef MSWiA Maciej Wąsik. - Ustawa nakłada kary na podmioty, które nie podporządkowują się sankcjom - powiedział. Przemawiający posłowie opozycji zgodzili się, że sprowadzanie węgla z Rosji trzeba zakończyć, lecz pytali m.in. jakimi źródłami energii go zastąpić. Apelowali też o rekompensaty dla firm działających na rynku rosyjskim.

W środę Sejm zajął się pierwszym czytaniem rządowego projektu ustawy o szczególnych rozwiązaniach w zakresie przeciwdziałania wspieraniu agresji na Ukrainę oraz służących ochronie bezpieczeństwa narodowego. Przedstawił go wiceminister w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji Maciej Wąsik.
Poinformował, że ustawa wprowadza m.in. zakaz importu węgla z Rosji i nakłada kary na podmioty, które się nie podporządkują sankcjom. - Ustawa przewiduje przepisy karne, które mówią, że osoba która świadomie nie przestrzega sankcji może podlegać karze pozbawienia wolności nie krótszej niż 3 lata - objaśniał wiceminister Wąsik.
PSL: Embargo jest rzeczą oczywistą. Ale co dalej?
Ugrupowania sejmowe przedstawiły swoje uwagi i komentarze do propozycji rządu. Tomasz Trela z Lewicy stwierdził, że embargo na węgiel jest bezsporne. - Jeśli zakazujemy importu węgla, w tej samej ustawie pokażmy, jaka będzie rekompensata dla firm, które z dnia na dzień stracą swoich pracowników i źródło dochodu. To nie jest wojna polskich przedsiębiorców. Złożymy taką propozycję do projektu ustawy - zapowiedział Trela.
Natomiast Urszula Nowogórska (PSL-Koalicja Polska) potwierdziła, że embargo na węgiel jest rzeczą oczywistą. - Musimy zastanowić się nad tym, co dalej. Musimy dopuścić do procedowania ustawę, którą przedłożyło PSL, a która odmraża brak możliwości inwestowania w OZE. Musimy zastanowić się co zrobić, żeby zmodernizować linie energetyczne, by szybko przyjąć energię z OZE. Te działania muszą być prowadzone równolegle - zaproponowała posłanka.
Wąsik: Fuzja Orlenu i Lotosu to konieczność
Wiceminister Wąsik odniósł się do uwag posłów, że sprzedaż części aktywów Grupy Lotos (stacje paliw) to "sprzyjanie stronnikowi Władimira Putina" Victorowi Orbanowi premierowi Węgier.
- Fuzja Orlenu i Lotosu to konieczność ekonomiczna. Unia określiła środki zaradcze i nakazała sprzedaż. Transakcja wymiany jest narzucona przez Unię Europejską. Polska kończy budowę Baltic Pipe, za chwilę będziemy niezależni gazowo, dzisiaj kończymy z węglem - podsumował wiceminister Wąsik.
Projekt został skierowany do komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych i Komisji Finansów Publicznych.