"Uszy rosyjskich służb" zdelegalizowane. Rada Najwyższa zakazała działalności rosyjskiej Cerkwi
Rada Najwyższa Ukrainy przyjęła projekt ustawy zakazujący działalności Cerkwi Prawosławnej Patriarchatu Moskiewskiego na terytorium kraju. Według nowych przepisów zakazana będzie także działalność organizacji powiązanych z tym Kościołem.
Głosowanie w sprawie ustawy odbyło się tuż po godzinie 12 czasu ukraińskiego (11 w Polsce - red.). Za przyjęciem przepisów ograniczających działalność rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej zagłosowało 265 parlamentarzystów, przeciwnych było zaledwie 29 deputowanych.
Ustawa wejdzie w życie 30 dni od czasu jej opublikowania. Nie oznacza to jednak, że z dnia na dzień wspólnoty Cerkwi Prawosławnej Patriarchatu Moskiewskiego przestaną działać. W ustawie zapisano, że parafie będą miały dziewięć miesięcy na "zerwanie więzi" z Federacją Rosyjską i przejście do autokefalicznego kijowskiej Cerkwi Prawosławnej.
"Historyczne głosowanie w Radzie Najwyższej (...) Wreszcie CPPM z reżimu państwa agresora zostanie zakazana, a także zakazany kontakt z nią dla ukraińskich organizacji religijnych! Czekam na podpisanie przez prezydenta. Dziękuję Wołodymyrowi Zełenskiemu za jego przywództwo i jasne stanowisko, aby osiągnąć duchową niezależność Ukrainy. Dziękuję wszystkim kolegom, którzy pracowali nad przepisami i zagłosowali" - napisała Jewgienija Krawczuk, wiceszefowa partii "Sługa Narodu".
Wojna na Ukrainie. Rosyjska Cerkiew zostanie zdelegalizowana
Na temat decyzji ukraińskich parlamentarzystów wypowiedział się m.in. szef Kancelarii Prezydenta Ukrainy Andrij Jermak. Urzędnik nie ukrywał radości z przegłosowania przepisów, które pozwolą na zdelegalizowanie Cerkwi Prawosławnej Patriarchatu Moskiewskiego.
Wcześniej w swoich mediach społecznościowych Jermak podkreślał potrzebę wprowadzenia przepisów ze względu na bezpieczeństwo wewnętrzne w kraju.
"Od czasów sowieckich Kościół w Rosji i dla Rosji jest terytorium i uszami ich służb specjalnych. Dziś Rosja jest krajem, który niszczy kościoły na Ukrainie. Dla nich nie ma Boga, nie ma wiary. To ekran na morderstwo i przemoc" - stwierdził.
Zakaz działalności rosyjskiej Cerkwi w Ukrainie był przedmiotem dyskusji politycznej od początku pełnoskalowej inwazji Rosji w lutym 2022 roku. W czasie trwania konfliktu duchowni Kościoła byli zatrzymywani przez Służbę Bezpieczeństwa Ukrainy za współpracę z Federacją Rosyjską m.in. udzielanie informacji dotyczących stacjonowania ukraińskich jednostek.
Zobacz również:
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
