Rosyjski polityk straszy Japonię. Mówi o "najpoważniejszych konsekwencjach"
Starannie zadbamy o to, aby dostarczone Patrioty nie trafiły na Ukrainę, bo jeśli tak się stanie, będzie to miało najpoważniejsze konsekwencje na stosunki dwustronne - zapowiedział Nikołaj Nozdriew. Ambasador Rosji w Japonii otwarcie zagroził władzom w Tokio "środkami odwetowymi" w przypadku udzielenia wsparcia militarnego Ukrainie.

Szef rosyjskiej misji dyplomatycznej w rozmowie z agencją RIA Nowosti stwierdził, że od kilku tygodni władze Japonii prowadzą działania polityczne, których celem jest umożliwienie transferu amerykańskich systemów rakietowych Patriot do Sił Zbrojnych Ukrainy.
- Postawiono sobie za zadanie stworzenie jak najkorzystniejszych warunków dla współpracy wojskowo-technicznej z zagranicą, w tym transferu sprzętu wojskowego i technologii. Administracja Kishidy jest zainteresowana jak najszybszymi postępami i zapewnieniem wyników, których oczekuje od strony japońskiej ich główny sojusznik, Stany Zjednoczone - mówił.
- W sytuacji z dostawami Patriotów jest oczywiste, że wszystkie te decyzje zostały podjęte bardzo szybko, jeśli nie pospiesznie, w celu wypełnienia konkretnego zadania. W rzeczywistości decyzja ta pozwala Amerykanom w pewnym sensie przejąć pod własną kontrolę broń, którą posiada strona japońska i dysponować nią według własnego uznania - dodał.
Ambasador Rosji o japońskiej pomocy dla Ukrainy. Zapowiada "środki odwetowe"
Według Nikołaja Nozdriewa, decyzja władz w Tokio o przekazaniu systemów Patriot na użytek ukraińskiej armii, będzie jasnym sygnałem zaangażowania się w konflikt. To zaś pociągnie za sobą konsekwencje dyplomatyczne.
- Starannie zadbamy o to, aby dostarczone Patrioty nie trafiły na Ukrainę, bo jeśli tak się stanie, będzie to miało najpoważniejsze konsekwencje na dla stosunków dwustronnych, w tym naszych środków odwetowych - zapowiedział.
Rosyjski dyplomata podkreślił, że za wcześnie jest mówić o konkretnych krokach, które podejmą władze na Kremlu, jednak samo "rozważanie takiej sytuacji, jest normalną częścią każdej polityki zagranicznej i planowania obronnego".
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!