Rosja grzmi po ostrzale Lisiczańska. Miał zginąć ważny urzędnik
Podczas ukraińskiego ostrzału Lisiczańska zginął Aleksiej Poteleszczenko, prorosyjski separatysta, minister w tzw. Ługańskiej Republice Ludowej - przekazały okupacyjne władze zależne od Kremla. Życie mieli stracić także dwaj inni lokalni urzędnicy. Według Rosji bilans śmiertelnych ofiar ataku to 28 osób. Ukraińskie władze nie skomentowały dotąd sprawy.
W sobotę rosyjskie władze okupacyjne obwodu ługańskiego twierdziły, że Ukraińcy przeprowadzili nalot na Lisiczańsk. Pociski miały spaść m.in. na budynek piekarni i restauracji, a w ostrzale miało zginąć 28 osób: 18 mężczyzn, dziewięć kobiet i jedno dziecko. W rosyjskich agencjach prasowych pojawiły się zdjęcia całkowicie zniszczonego budynku i ratowników przeszukujących gruzy - donosi AFP.
W poniedziałek Leonid Pasecznik, mianowany przez Kreml szefem okupowanego regionu ługańskiego, poinformował w sieci, że w ataku zginął minister ds. sytuacji nadzwyczajnych nieuznawanej na arenie międzynarodowej Ługańskiej Republiki Ludowej. Był nim pułkownik Aleksiej Potoleszczenko.
Później rosyjski gubernator miasta, Eduard Sachnenko, uzupełnił, że w ataku zginęło też dwóch miejskich urzędników: Artem Trostianski i Iwan Żuszma.
Kreml oskarża Ukrainę o atak. Nie żyje prorosyjski separatysta
Ukraińskie siły zbrojne dotąd nie potwierdziły, czy stoją za nalotem. W sobotnim raporcie dziennym ukraińskiej armii podano jedynie, że lotnictwo "uderzyło w 12 obszarów, w których koncentrował się personel wroga" - pisze "Ukrainska Prawda".
Kreml natomiast ostro potępił atak na okupowany przez Rosję Lisiczańsk. - Ciągłe ataki na cywilną infrastrukturę, w tym przypadku piekarnię, są potwornymi aktami terrorystycznymi. Liczba ofiar świadczy o potworności tego aktu terrorystycznego - powiedział rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow, cytowany przez AFP.
Jak dodał, by powstrzymać rzekomą ukraińską agresję, należy kontynuować "specjalną operacją wojskową", jak Moskwa propagandowo określa swoją pełnoskalową inwazję na Ukrainę z lutego 2022 roku. Kreml oświadczył również, że Ukraina użyła w ataku broni dostarczonej przez sojuszników z Zachodu, a Rosjanie oczekują "bezwarunkowego potępienia" nalotu przez społeczność międzynarodową.
Lisiczańsk znalazł się pod rosyjską okupacją w połowie 2022 roku, po jednej z najbardziej brutalnych bitew ofensywy. Natomiast Ługańska Republika Ludowa została utworzona 12 maja 2014 roku przez prorosyjskich separatystów na terytorium Ukrainy. 30 września 2022 roku anektowała ją Federacja Rosyjska, kolejny raz naruszając międzynarodowo uznane granice Ukrainy.
Źródła: AFP, "Ukrainska Prawda"
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!