"Nowa oś zła". Te kraje współpracują z Rosją przy produkcji groźnej broni
Pierwotnie opracowany w Iranie, wyposażony w podzespoły z Chin i zmontowany w Rosji przy udziale północnokoreańskich pracowników - tak o dronie uderzeniowym Shahed-136 pisze "The Times". Według dziennika ta międzynarodowa współpraca przy tworzeniu bezzałogowca ma symbolizować powstanie "nowej osi zła" zjednoczonej wokół wspólnej wrogości wobec Zachodu.

Za dronem uderzeniowym Shahed-136, przemianowanym przez Moskwę na Geran, stoi koalicja Chin, Rosji, Iranu i Korei Północnej, zjednoczona wokół wspólnego wroga - Stanów Zjednoczonych i całego Zachodu - pisze brytyjski "The Times".
Rosja współpracuje z Chinami, Iranem i Koreą Północną. Chodzi o drony Shahed
Gazeta przypomina, że bezzałogowiec, pierwotnie opracowany w Iranie, wyposażony jest w podzespoły z Chin, a jego montaż odbywa się w Rosji przy współpracy z pracownikami z Korei Północnej. "Brzmi równie złowrogo, jak wygląda" - komentuje "The Times".
Jak czytamy, "międzynarodowa współpraca" Moskwy, Pekinu, Teheranu i Pjongjang na tym polu ma symbolizować powstanie "nowej osi zła", zjednoczonej "wspólną wrogością wobec Zachodu".
Na fakt współpracy mają wskazywać słowa ministra spraw zagranicznych Chin do jednego z unijnych dyplomatów. Z medialnych doniesień wynika, że mówił on niedawno, że Pekin jest zainteresowany kontynuowaniem wojny w Ukrainie, aby USA nie mogły skupić się wyłącznie na Chinach.
"Oświadczenie to pokrywa się z faktem, iż czterocylindrowy silnik drona Shahed jest produkowany przez chińską firmę Xiamen Limbach, a jego nadajniki, generatory sygnałów i przetworniki - przez Pekiński Instytut Technologii Mikroelektronicznej" - czytamy.
Wojna w Ukrainie. Rosja atakuje setkami dronów. Wkrótce mogą ich być tysiące
Drony Shahed - choć powolne, a jednocześnie niszczycielskie - odegrały ważną rolę podczas rosyjskich ataków. Agencja Unian przypomina, że w piątek, zaledwie kilka godzin po rozmowie telefonicznej prezydenta USA Donalda Trumpa z Władimirem Putinem, Kreml przeprowadził największy od początku wojny nalot z użyciem dronów i pocisków.
Z szacunków Kijowa wynika również, że minionego lata Rosja wystrzeliwała przeciwko Ukrainie średnio 350 Shahedów miesięcznie. Tymczasem tylko w zeszłym miesiącu takich uderzeń zanotowano 5438.
Koalicja utworzona przez Chiny, Rosję, Iran i Koreę Północną obala ideę, że USA mogą po prostu "przejść" z Ukrainy na Tajwan. Te sytuacje są nierozerwalnie powiązane - pisze "The Times". Według dziennika Waszyngton powinien wziąć pod uwagę powiązania przemysłów obronnych swoich przeciwników i pamiętać, że "w wojnie XXI wieku prawie nic nie dzieje się w izolacji".
Agencja Unian informowała wcześniej, powołując się na ukraińskie wojsko, że Rosja będzie wkrótce w stanie wystrzeliwać nawet tysiąc dronów dziennie.