Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Najtrudniejszy odcinek frontu. "Mam do dyspozycji trzy osoby, to absurd"

- Sytuacja jest bardzo trudna, brakuje ludzi. Zostało niewielu tych, którzy mogą zająć stanowisko bojowe - twierdzi anonimowy żołnierz 31. brygady zmechanizowanej. Żołnierz ujawnił wyjątkowo trudną sytuację Ukraińców na kierunku pokrowskim, gdzie toczą się obecnie jedne z najcięższych walk.

Żołnierze Sił Zbrojnych Ukrainy. Zdjęcie ilustracyjne
Żołnierze Sił Zbrojnych Ukrainy. Zdjęcie ilustracyjne/Sztab Generalny ZSU/domena publiczna

W rozmowie z portalem Focus.ua wojskowy przyznał, że obecnie największym problemem broniących się oddziałów jest brak siły ludzkiej potrzebnej do skutecznej obrony. Rozciągnięcie frontu i działania ofensywne Rosjan na wielu kierunkach zmusiły dowódców Sił Zbrojnych Ukrainy do przerzucania jednostek.

Wojna w Ukrainie. Problem w Pokrowsku. Brakuje rezerw

Pomimo, że kierunek pokrowski jest jednym z najbardziej aktywnych, trudno znaleźć rezerwy, które mogłyby uzupełnić skład osobowy w ukraińskich brygadach.

- Sytuacja jest bardzo trudna, brakuje ludzi. Zostało niewielu tych, którzy mogą zająć stanowisko bojowe. Mam do dyspozycji trzy osoby, pozostali też trzy - cztery. Poza tym żadnego sprzętu - ujawnił.

Anonimowy żołnierz przyznał, że ze względu na wspomniane braki w sile ludzkiej, a także przewagę amunicyjną Rosjan, wojska Putina odniosły szybkie, choć jedynie taktyczne sukcesy.

- Nie ma ludzi. Przeszedłem szkolenie w Hiszpanii, kursy sierżanckie dowódcy jednostki i rozumiem, jak powinno być. Jeśli zostaniemy zaatakowani muszą być rezerwy, trzeba się okopać, zbudować normalną obronę i później ją prowadzić. No cóż, nie może być jednej pozycji co pięć kilometrów i kilku osób do trzymania obrony. To jest absurd - podkreślił.

Wojna w Ukrainie. Były dowódca "Azowa" o rosyjskich sukcesach

Na temat aktualnej sytuacji frontowej Ukraińców wypowiedział się także były dowódca legendarnej już jednostki "Azow" Maksym Żorin. Zdaniem wojskowego, Rosjanie są w stanie poruszać się po froncie wyjątkowo szybko, jak na tempo znane z tej wojny. 

- Prawda jest taka, że Rosjanie postępują naprawdę szybko, nietrudno to dostrzec nawet na mapach dostępnych w internecie. Nie da się ich zatrzymać zwycięskimi pieśniami, nadziejami i oczekiwaniami - przekonywał. 

-----

Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Zgorzelski w "Gościu Wydarzeń" o subwencji PiS: Nie spodziewam się sprawiedliwych wyroków/Polsat News/Polsat News
INTERIA.PL

Zobacz także