Dziwna wiadomość ukraińskiego ministra. "Pisał" o amerykańskiej pomocy
Dmytro Kułeba padł ofiarą oszustwa. "Trzeba pamiętać, że zasoby są ograniczone, nawet w przypadku tak wielkiego mocarstwa jak Stany Zjednoczone" - pisał w mediach społecznościowych internauta podający się za ukraińskiego ministra. Dalej apelował do Izraela o nieeskalowanie działań, ponieważ amerykańska pomoc wojskowa jest potrzebna Kijowowi. Rzecznik MSZ Ukrainy przekazał, że wiadomość jest nieprawdziwa.
Wychodzi na to, że wrogowie Ukrainy postawili na dezinformację opinii publicznej. Na platformie X w środowe popołudnie pojawił się wpis opublikowany rzekomo przez Dmytro Kułebę.
W krótkim komunikacie czytamy, że "trzeba pamiętać, że zasoby są ograniczone, nawet w przypadku tak wielkiego mocarstwa jak Stany Zjednoczone". Dodał, że w tej sytuacji "Izrael musi unikać eskalacji napięć z Iranem".
Pomoc finansowa i wojskowa - zdaniem autora wiadomości - powinna być wysłana do Kijowa. "Aby pokonać Rosję, potrzebujemy pełnego wsparcia naszych sojuszników" - zaznaczył.
Ukraina. Dmytro Kułeba padł ofiarą oszustów
Użytkownicy platformy X mogli być pewni, że to wpis Kułeby. Na profilu widniało jego zdjęcie, a obok pojawił się znaczek potwierdzający weryfikację konta.
Wiadomość zdementował rzecznik ukraińskiego ministra. Potwierdził, że wpis nie został wysłany z oficjalnego konta Dmytro Kułeby na platformie X.
Wskazał na działanie rosyjskiej propagandy, której celem jest sianie dezinformacji oraz rozpowszechnianie "tego marnego fałszerstwa" w sieci.
"Mogę oficjalnie potwierdzić, że to nieprawda. Minister Spraw Zagranicznych Ukrainy nigdy tego nie stwierdził" - napisał rzecznik Kułeby.
Dmytro Kułeba poleciał do Chin. Ważne rozmowy w Pekinie
24 lipca szef MSZ Ukrainy spotkał się ze swoim odpowiednikiem z Chin. W trakcie rozmów przedstawiciel rządu w Kijowie m.in. przedstawił szczegóły planowanego Szczytu Pokojowego.
Na temat wydarzenia wypowiedział się prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, który podkreślił, że spotkanie przyniosło "dobre wyniki".
- Wizyta ukraińskiego urzędnika na tym szczeblu jest pierwszą od lat. I to dobrze (...) Potwierdziło się także to, co powiedział mi chiński przywódca Xi Jinping, że Chiny nie będą dostarczać Rosji broni. Czekam na szczegółowy raport ministra po powrocie na Ukrainę - mówił.
Źródło: Europejska Prawda
----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!