Donald Trump chce "zachować twarz". Ukraiński ekspert o spotkaniu w Waszyngtonie
- To pierwsza cegiełka w procesie przyszłego, wymuszonego powrotu prezydenta USA do realiów i dostosowania do nich własnej polityki - mówi w rozmowie z Interią Witalii Mazurenko. Zdaniem komentatora, wizyta Wołodymyra Zełenskiego w Białym Domu jest "płomykiem optymizmu" w napiętych relacjach Kijów - Waszyngton.

Kilka minut po godzinie 11 czasu waszyngtońskiego (17 w Polsce - red.) prezydent Ukrainy pojawił się w Białym Domu. Wołodymyr Zełenski spotkał się tam z Donaldem Trumpem.
Jak tłumaczy w rozmowie z Interią Witalii Mazurenko, komentator polityczny portalu Obserwator Międzynarodowy, wizyta ukraińskiego przywódcy w Waszyngtonie to konsekwencje złych decyzji podejmowanych przez amerykańskiego prezydenta.
- Wizyta prezydenta Zełenskiego stała się możliwa dzięki niepowodzeniom Trumpa w negocjacjach z dyktatorem Putinem. Wpływ na to miały także pośrednictwo prezydenta Francji Emmanuela Macrona i premiera Wielkiej Brytanii Keira Starmera - stwierdził.
Zdaniem Mazurenki, prezydent Stanów Zjednoczonych stara się doprowadzić do szybkiego porozumienia ws. wykorzystywania ukraińskich zasobów naturalnych, by ogłosić sukces swojej administracji.
- Sama umowa jest kompromisem pozwalającym prezydentowi zachować twarz po nieudanej próbie wywarcia nacisku na władze w Kijowie. To pierwsza cegiełka w procesie przyszłego, wymuszonego powrotu prezydenta USA do realiów i dostosowania do nich własnej polityki - wyjaśnił.
Wołodymyr Zełenski w Waszyngtonie. Ekspert o dozbrojeniu wojska
Wizyta Wołodymyra Zełenskiego jest tematem numer jeden dla ukraińskich polityków, analityków i komentatorów. W ostatnich tygodniach widoczne było znaczne zaostrzenie w relacjach na linii Waszyngton - Kijów.
Według Witalija Mazurenki, ukraiński prezydent zdaje sobie sprawę, że rozmowa w Waszyngtonie jest kluczowa dla przyszłości kraju, szczególnie w kontekście wsparcia Sił Zbrojnych Ukrainy.
- Ze strony Ukrainy kluczowym jest pytanie o kontynuację dozbrojenia kraju po wyczerpaniu zakontraktowanej pomocy w październiku tego roku. Na razie jest płomyk optymizmu - podkreślił.
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!