Chcą autonomii w Ukrainie. "Zakończenie dziesięcioleci ucisku"

Apel skierowany do premiera Viktora Orbana pojawił się na facebookowym profilu prawicowego ugrupowania. Formacja, którego sześciu posłów zasiada w węgierskim parlamencie, wezwało władze w Budapeszcie, by oficjalnie wystąpić z poparciem dla utworzenia autonomii w ukraińskim regionie zamieszkiwanym w dużej części przez węgierską mniejszość.

"Wojna w Ukrainie może zakończyć się w ciągu kilku tygodni, jeśli Ameryka i Rosja dojdą do porozumienia w sprawie pokoju, podczas gdy rząd Węgier nie kiwnie palcem w kwestii Zakarpacia" - napisano.

"Dlaczego rząd węgierski nie staje w obronie Węgrów i Rusinów na Zakarpaciu? Dlaczego Viktor Orban nie wspomina o tym, że w 1991 roku odbyło się referendum, w którym wzięła udział niemal cała ludność, a prawie 80 proc. opowiedziało się za szeroką autonomią tego obszaru?" - dodano.

Zdaniem polityków Mi Hazánk utworzenie autonomii Zakarpacia będzie możliwe dzięki negocjacjom pokojowym, które prowadzone będą pomiędzy Stanami Zjednoczonymi i Rosją.

Ewentualny brak działań ze strony węgierskiego rządu został określony jako "powtórka historycznej zbrodni".

"Zakarpacie i zamieszkujące tam mniejszości narodowe w końcu otrzymają prawa, które zakończą dziesięciolecia ukraińskiego ucisku. Nasza ojczyzna domaga się, aby rząd w końcu stanął w obronie autonomii Zakarpacia" - podkreślono w komunikacie.

-----

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!