Bułgarzy udawali dziennikarzy i szpiegowali dla Rosji
Oprac.: Mateusz Kucharczyk
Udawali dziennikarzy i szpiegowali dla Władimira Putina. Pięcioro obywateli Bułgarii zostało zatrzymanych w Wielkiej Brytanii. Usłyszeli zarzuty szpiegostwa na rzecz Rosji. Grupa w przyszłym tygodniu stanie przed sądem. Bułgarzy mieli prowadzić działania także w kilku krajach europejskich, m.in. w Niemczech.

Jak przekazała w opublikowanym w czwartek oświadczeniu prokuratura koronna (CPS), 45-letni Orlin Rusew, 41-letni Bizer Dżambazow, 31-letnia Katrin Iwanowa, 31-letni Iwan Stojanow i 29-letnia Wania Gaberowa mieli zbierać informacje mogące być użyteczne dla wrogiego państwa w okresie od 30 sierpnia 2020 r. do 8 lutego br.
Śledź wojnę w Ukrainie, czytaj raport Ukraina-Rosja.
Wielka Brytania. Bułgarzy udawali dziennikarzy i szpiegowali dla Rosji
Piątkę Bułgarów aresztowano w lutym br. Brytyjskie media poinformowały o tym w połowie sierpnia. Dopiero wtedy informacje potwierdziła londyńska policja metropolitalna. Nie podano jednak personaliów ani narodowości.
Rusew, Dżambazow i Iwanowa byli początkowo oskarżeni o świadome posiadanie fałszywych dokumentów tożsamości i posiadanie fałszywych dokumentów z "niewłaściwym zamiarem".
Jednak w wyniku prowadzonego dochodzenia prokuratura zdecydowała się na rozszerzenie zarzutów o szpiegostwo. Takie same zarzuty postawiono Stojanowowi i Gaberowej.
Zarzuty dla szpiegów z Bułgarii
Oskarżonym zarzuca się, że pracowali w operacyjnej komórce szpiegowskiej dla rosyjskich służb bezpieczeństwa. Ich praca miała obejmować m.in. prowadzenie inwigilacji celów.
Zatrzymani mieli prowadzić te działania zarówno na terenie Wielkiej Brytanii, jak i w kilku innych państwach europejskich.
Bułgarzy prócz paszportów, dowodów osobistych i praw jazdy z Wielkiej Brytanii, Bułgarii, Francji, Włoch, Hiszpanii, Chorwacji, Słowenii, Grecji i Czech, posługiwali się fałszywymi legitymacjami dziennikarskimi.
Posiadali ubrania z logo stacji Discovery oraz National Geographic. Udając dziennikarzy tych stacji, prowadzili działania szpiegowskie w Londynie, ale też w Niemczech i Czarnogórze.
Domniemanym przywódcą komórki miał być Orlin Rusew, który według prokuratury przekazywał informacje rosyjskim mocodawcom.
Źródło: The Guardian
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!