- Moskal jest odpowiedzialny za internet. Wszystkie spoty PiS, które trafiają do sieci, wychodzą od niego - zdradza informator Interii ze sztabu wyborczego PiS. - W ogóle nie wiedzieliśmy, że to nagranie trafiło do internetu. Nikt go wcześniej nie widział - zarzeka się rozmówca Interii z ul. Nowogrodzkiej. Film opatrzony zdjęciami z obozu śmierci został opublikowany w mediach społecznościowych partii. "Marsz 4 czerwca coraz bliżej, czy na pewno chcesz tam być?" - czytamy na profilu ugrupowania rządzącego. Jak powiedział nam Moskal, opublikowany film powstał "w ramach krytycznej analizy skandalicznego i nawołującego do nienawiści wpisu pana Tomasza Lisa". O co chodzi? W poniedziałek, po tym jak prezydent ogłosił, że podpisze ustawę znaną jako "Lex Tusk", były redaktor naczelny "Newsweeka" oświadczył w mediach społecznościowych: "znajdzie się komora dla Dudy i Kaczora". - Część medialnego establishmentu, która wczoraj milczała, gdy opozycyjny celebryta Tomasz Lis nawoływał do wysłania prezesa Jarosława Kaczyńskiego i prezydenta Andrzeja Dudy do komory, dziś stara się obarczyć winą za te słowa PiS. Obnażyliśmy hipokryzję i to ich straszliwie boli - powiedział Interii Michał Moskal. Jak przekazał nam szef gabinetu politycznego wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego, spot odnosi się jedynie do faktów dotyczących liczby ofiar obozów czy liczby ofiar II wojny światowej. Podkreślał również, że chodzi o "język nienawiści nawiązujący do tych tragicznych wydarzeń stosowany od wielu lat przez opozycyjnych polityków i ich otoczenie". - Tusk mówił o żelaznej miotle, o wyprowadzaniu siłą, słyszeliśmy o szarańczy i dorzynaniu watahy, o bydle, pamiętamy też działalność Janusza Palikota pod auspicjami szefa PO. Zapowiedzi, które należy rozumieć jako całkowite odrzucenie praworządności - tłumaczy nam Moskal. - Lis spuentował tę wieloletnią kampanię odczłowieczania ludzi PiS. Trzeba było na to zareagować, bo w historii nie raz zdarzało się, że od słów przechodzono do czynów - dodał. Dotychczas spot PiS zawierający zdjęcia z Auschwitz był mocno krytykowany po stronie opozycyjnej. Prezydent Andrzej Duda określił go jako "działanie niegodne". Oburzenie wyraziło również Muzeum Auschwitz-Birkenau. Łukasz Szpyrka, Jakub Szczepański