- W polskiej szkole dzieci uczą się polskiej historii. Dzieci ukraińskie oczywiście będą mieć możliwość poznania swojej specyfiki, natomiast na lekcjach historii będą się uczyć tej historii, której my uczymy - mówiła 16 kwietnia w "Graffiti" Barbara Nowacka. Minister edukacji komentowała wtedy "ukraiński komponent", który ma się pojawić w polskich szkołach w związku z włączeniem do systemu edukacji dzieci, które do tej pory przebywały poza nim. - To tylko od nauczyciela zależy, bo są autonomiczni, przygotowani, jak opowie złożoność naszych dziejów. W historii wszystko ma skutek i przyczynę. Czerń i biel mają pośrodku bardzo wiele odcieni szarości, ale nie wolno zapominać o indywidualnych dramatach i o dramacie, który rozegrał się na Wołyniu - dodała Nowacka. Zaznaczyła, że sprawa Wołynia będzie "nazwana po imieniu". - Nie wyobrażam sobie inaczej uczciwie uczyć historii. Ale też otwarta jestem na to, żeby nauczyciele w szkole organizowali rozmowy i debaty pokazujące inną perspektywę - dodała minister. Komponent ukraiński. Trwają negocjacje resortów Co zatem będzie zawierać "ukraiński komponent"? Termin pojawił się we wspólnym oświadczeniu resortów edukacji Polski i Ukrainy z 28 marca, w którym ministrowie "podkreślili konieczność zapewnienia wszystkim obywatelom Ukrainy możliwości uczęszczania do szkół w Polsce, a także nauki przez nich komponentu ukraińskiego". Szczegółów jednak nie wskazano. O konkrety zapytaliśmy Ministerstwo Edukacji Narodowej. W odpowiedzi 18 kwietnia otrzymaliśmy jedynie informację o podstawie prawnej do wprowadzanych zmian, którą jest art. 165 ust. 15 Prawa oświatowego. "Dla osób niebędących obywatelami polskimi, podlegających obowiązkowi szkolnemu, placówka dyplomatyczna lub konsularna kraju ich pochodzenia działająca w Polsce albo stowarzyszenie kulturalno-oświatowe danej narodowości mogą organizować w szkole, w porozumieniu z dyrektorem szkoły i za zgodą organu prowadzącego, naukę języka i kultury kraju pochodzenia. Szkoła udostępnia nieodpłatnie pomieszczenia i pomoce dydaktyczne" - czytamy w przepisie. Ministerstwo Edukacji Narodowej zaznaczyło również, że "współpracuje w tej kwestii z Ministerstwem Oświaty i Nauki Ukrainy w celu zaproponowania programu, który mógłby być realizowany w trakcie takich zajęć" i obecnie czeka na propozycję ukraińskiego resortu edukacji. Dlatego o szczegóły "komponentu ukraińskiego" zapytaliśmy Ministerstwo Oświaty i Nauki Ukrainy. Odpowiedź otrzymaliśmy 24 kwietnia. Szczegóły ukraińskiej propozycji "Naszym priorytetem jest możliwość nauki języka ukraińskiego, literatury i historii Ukrainy. Dla uczniów ukraińskich preferowana jest nauka języka ukraińskiego jako rodzimego, nie jako drugiego, ze względu na różnice w metodach nauczania pierwszego i drugiego języka" - czytamy w odpowiedzi dla Interii. Resort wskazuje, że obecnie w Ukrainie obowiązuje "Standardowy Program Edukacyjny" dla dzieci, które opuściły Ukrainę w związku z agresją Rosji i jednocześnie uczą się w szkołach na terytorium państwa-gospodarza, w którym przebywają. W tym miejscu należy zaznaczyć, że zgodnie z ukraińskim systemem edukacji, dzieci rozpoczynają naukę w wieku sześciu lat i system zakłada trzy stopnie edukacji, które również zostały ujęte w "Standardowym Programie Edukacyjnym". Jak wskazuje ministerstwo oświaty, "program umożliwia uczniom naukę przedmiotów z komponentem ukraińskim w ukraińskich szkołach zdalnie oraz uzyskiwanie przeliczonych ocen z przedmiotów powszechnych (takich jak np. matematyka)". Obowiązkowy zakres tematyczny programu zawiera: Szkoła podstawowa (klasy 1-4): język ukraiński, literatura ukraińska oraz kurs "Poznaj świat";Gimnazja (klasy 5-9): język ukraiński, literatura ukraińska, historia Ukrainy, podstawy prawa (klasa 9), geografia (klasy 8-9);Szkoła średnia (klasy 10-11): język ukraiński, literatura ukraińska, historia Ukrainy, geografia (klasa 11), obrona Ukrainy i wychowanie obywatelskie (klasa 10). Resort zaznacza, że "nie każdy uczeń może jednocześnie uczyć się zdalnie w ukraińskiej szkole i jednocześnie w pełni uczyć się w szkole państwa-gospodarza. Dlatego w nauce komponentu ukraińskiego szkoły w innych krajach mogą rozważyć niektóre elementy innych dyscyplin, jeśli jest to możliwe". Priorytet komponentu: Zachować więzi z Ukrainą Ministerstwo oświaty podkreśla, że "w komunikacji z obywatelami Ukrainy poza granicami kraju, stale podkreśla znacznie zachowania tożsamości ukraińskiej i nauki języka oraz historii Ukrainy. Jednocześnie podkreślamy potrzebę przestrzegania prawa państwa-gospodarza, do którego powinno się zastosować, jeśli państwo to wymaga uczęszczania do szkół". Resort dodaje, że chce zapewnić studentom możliwość nauki przedmiotów z ukraińskim komponentem zdalnie, by zachować więzi uczniów z Ukrainą. "Dla tego celu współpraca z innymi krajami i zapewnienie możliwości nauki języka ukraińskiego w szkołach za granicą jest bardzo ważna" - zaznacza resort. Zapytaliśmy czy nauka w ramach komponentu ukraińskiego będzie obowiązkowa. "Nauka w ramach komponentu ukraińskiego zarówno w Polsce oraz zdalnie w szkołach ukraińskich jest prawem obywatela, nie obowiązkiem. Jesteśmy przekonani, że polski rząd poprze nasze stanowisko, iż uczniowie i rodzice mają prawo do wyboru konkretnego programu. Jednakże powinien to być prawdziwy wybór, a nie sytuacja wymuszona ze względu na brak możliwości" - przekazał nam resort. "Jednocześnie będziemy zachęcać i doradzać ukraińskim rodzicom, by korzystali z możliwości nauki języka ukraińskiego, kultury i historii, by zachować więzi uczniów z Ukrainą" - podkreśla Ministerstwo Oświaty i Nauki Ukrainy. Jakub Krzywiecki *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!