"Ważny sygnał dla naszego społeczeństwa". Chodzi o przyszłość Ukrainy w UE
Co prawda większość Polaków popiera przyjęcie Ukrainy do Unii Europejskiej w najbliższych latach, jednak grono przeciwników ukraińskiej akcesji też jest duże. To prawie jedna trzecia naszego społeczeństwa - wynika z badania Opinii 24 dla think tanku More in Common. Najnowsze dane pokazują też, że w kwestii przyszłości Ukrainy różne grupy polskiego społeczeństwa mają dość mocno rozbieżne poglądy.
53 proc. Polaków uważa, że Unia Europejska powinna przyjąć Ukrainę w ciągu najbliższych lat - wynika ze wspomnianego badania na zlecenie think tanku More in Common.
Co piąty (21 proc.) Polak jest w tej kwestii zdecydowany, a co trzeci (32 proc.) skłania się ku takiej odpowiedzi.
Ukraina a UE. Sondaż: Polacy podzieleni
Ukrainy w UE nie widzi natomiast niemal jedna trzecia naszego społeczeństwa - 16 proc. wybiera w tej sprawie odpowiedź "raczej", a 14 "zdecydowanie". Prawie jeden na sześciu badanych (17 proc.) nie ma w temacie ukraińskiej akcesji do UE wyrobionego zdania.
Mówi Adam Traczyk, dyrektor More in Common Polska: - Widoczna jest duża solidarność i szerokie wsparcie dla europejskich ambicji Ukrainy. Badanie realizowaliśmy, gdy opinię publiczną obiegły już informacje o sporach wokół importu ukraińskich produktów rolnych, ale i wcześniej odnotowaliśmy też kilka dyplomatycznych zgrzytów. Mamy więc już świadomość pewnych różnic interesów, a mimo tego większość Polek i Polaków widziałaby Ukrainę w Unii Europejskiej.
Bardziej niż do szybkiego członkostwa Ukrainy w Unii Polacy są przekonani do udzielenia naszym wschodnim sąsiadom pomocy gospodarczej i wojskowej przez kraje członkowskie UE. I to tak długo, jak długo będzie trzeba.
Jak wynika z sondażu, chcą tego dwie trzecie Polaków - niemal dokładnie tyle samo "zdecydowanie" (33 proc.), co "raczej" (34). Przeciwko tego rodzaju wsparciu opowiada się jeden na pięciu respondentów (22 proc.), przy czym zdecydowane "nie" mówi tylko 9 proc. społeczeństwa. W przypadku pomocy gospodarczej i wojskowej mniej jest też niezdecydowanych - to co dziewiąty Polak (11 proc.).
- W tym wypadku bardzo silnie widać tendencję, którą można streścić w zdaniu: "Wróg naszego wroga jest naszym przyjacielem" - analizuje zgromadzone dane Traczyk. Jak mówi, "nawet część osób niechętnych wejściu Ukrainy do Unii Europejskiej chce wspierać Ukrainę w jej walce z rosyjskim agresorem".
- Czujemy, że Ukraina jest ofiarą niesprawiedliwej, zbrodniczej wojny, ale także uważamy, że walczy ona również w naszym interesie, odpychając Rosję od naszych granic. To poczucie łączy Polaków, nawet jeśli w sprawie integracji politycznej Ukrainy i Unii Europejskiej silniej się różnimy - podkreśla w rozmowie z Interią.
Sondaż. Młodzi Polacy sceptyczni wobec Ukrainy
O ile same wyniki są interesujące, o tyle jeszcze ciekawsze są różnice w odpowiedziach badanych z poszczególnych grup społecznych. Z sondażu przeprowadzonego przez pracownię Opinia 24 dowiadujemy się między innymi, że młodzi Polacy są dużo sceptyczniej nastawieni do europejskiej przyszłości Ukrainy niż starsza część społeczeństwa.
Wydaje się, że kwestie polityki zagranicznej i bezpieczeństwa to obszar, w którym można budować porozumienie ponad podziałami.
~ Adam Traczyk, dyrektor think tanku More in Common Polska
W grupie wiekowej 18-24 lata tylko 43 proc. badanych chciałoby szybkiej akcesji Ukrainy do UE. Jeszcze mniejsze poparcie dla przystąpienia naszych wschodnich sąsiadów do Wspólnoty jest w grupie 25-39 lat - zaledwie 41 proc. To dwa najniższe wyniki ze wszystkich grup wiekowych.
Jeżeli chodzi o pomoc gospodarczą i wojskową Unii dla Ukrainy, to takie rozwiązanie cieszy się poparciem 46 proc. badanych z grupy 18-24 lata i 48 proc. z grupy 25-39 lat. Również tutaj wsparcie dla Ukrainy najniższe jest wśród młodszej części polskiego społeczeństwa.
Zupełnie inaczej sprawy mają się wśród seniorów. Aż trzech na czterech (76 proc.) Polaków w wieku powyżej 65 lat życzyłoby sobie szybkiego przyjęcia Ukrainy do UE.
Gdy seniorzy byli pytani o pomoc gospodarczą i wojskową UE dla Ukrainy, jeszcze większy ich odsetek - aż 86 proc. - wskazywał, że należy taką pomoc naszym wschodnim sąsiadom okazać.
Zwolennikami pomocy materialnej i militarnej są też Polacy między 55. a 64. rokiem życia. Aż 73 proc. z nich uważa, że kraje unijne powinny pomagać Ukrainie tak długo, jak będzie trzeba. Jednak już tylko 50 proc. z nich twierdzi, że Ukrainę należy przyjąć do Unii w ciągu najbliższych kilku lat.
Najnowszy sondaż. Polki z większym dystansem
Wyraźne różnice w odpowiedziach na temat przyszłości Ukrainy widać też wśród kobiet i mężczyzn. Co prawda możliwie szybkiej akcesji Kijowa do UE chce 53 proc. Polaków i 51 proc. Polek - przeciwników członkostwa więcej jest wśród panów: 35 proc. wobec 26 proc. u pań - ale w kwestii pomocy gospodarczej i wojskowej UE dla Ukrainy widać już wyraźną różnicę.
Niemal trzy czwarte (72 proc.) mężczyzn uważa, że należy jej udzielić, podobnego zdania jest jednak tylko 61 proc. kobiet.
Tutaj, w odróżnieniu od pytania o członkostwo Ukrainy w UE, to wśród Polek jest znacznie więcej przeciwniczek wspierania Ukrainy - 26 proc., podczas gdy u Polaków jedynie 18.
Ukraina w UE. Jak widzą to wyborcy PiS i KO?
Najmniejsze podziały są natomiast tam, gdzie zazwyczaj jest ich najwięcej - w polityce. Wyborcy wszystkich partii politycznych opowiadają się za przyjęciem w najbliższej przyszłości Ukrainy do Unii Europejskiej, a także za finansową i wojskową pomocą naszemu wschodniemu sąsiadowi przez UE tak długo, jak będzie to konieczne. Wyjątkiem jest jedno ugrupowanie, którego wyborcy w obu tych kwestiach mają odmienne zdanie od reszty polskiej sceny politycznej.
Nawet część osób niechętnych wejściu Ukrainy do Unii Europejskiej chce wspierać Ukrainę w jej walce z rosyjskim agresorem
~ Adam Traczyk, dyrektor think tanku More in Common Polska
Najbardziej proukraińskie podejście wykazują Koalicja Obywatelska, Prawo i Sprawiedliwość oraz Nowa Lewica. Ich poparcie dla szybkiego wejścia Ukrainy do UE wynosi odpowiednio: 65, 58 i 56 proc. Kolejne miejsce zajmuje Trzecia Droga, której 54 proc. sympatyków i wyborców chciałoby dołączenia Kijowa do UE.
Tylko wśród wyborców Konfederacji wskaźnik zwolenników akcesji jest niższy niż połowa i wynosi dokładnie 29 proc. Także wśród konfederatów najwyższy jest sprzeciw wobec dołączenia Ukrainy do UE - wynosi 55 proc. i jest jedynym przypadkiem spośród wszystkich partii, gdy "nie" dla ukraińskiej akcesji przekracza połowę wskazań.
Gdy wyborcy Konfederacji byli pytani o gospodarczą i wojskową pomoc Ukrainie tak długo, jak będzie ona konieczna, zaledwie 42 proc. zadeklarowało, że byłoby to wskazane. Zaledwie, ponieważ to jedyny partyjny elektorat, w którym wskaźnik takich odpowiedzi jest niższy niż 50 proc.
Najwięcej zwolenników wsparcia UE dla Ukrainy znajdujemy natomiast wśród wyborców KO (80 proc.), Nowej Lewicy (77) i PiS-u (74). Wśród sympatyków żadnej z partii odsetek przeciwników pomocy materialnej i militarnej dla Ukrainy nie dobił do 50 proc. Najwyższy był w elektoracie Konfederacji, gdzie wyniósł 43 proc.
- Wydaje się, że kwestie polityki zagranicznej i bezpieczeństwa to obszar, w którym można budować porozumienie ponad podziałami. Widać to było zresztą przy wizycie prezydenta Andrzeja Dudy w Stanach Zjednoczonych i pochlebnych wypowiedziach ministra Sikorskiego na jej temat - zauważa Adam Traczyk, dyrektor polskiego oddziału think tanku More in Common.
Jego zdaniem, w tak fundamentalnych dla przyszłości Polski sprawach jak bezpieczeństwo, rytualne spory polityczne ustępują trzeźwej ocenie sytuacji i chęci zapobiegania zagrożeniom. - To ważny sygnał dla społeczeństwa, które w obliczu licznych zagrożeń potrzebuje, żeby elity polityczne tchnęły w nie poczucie pewności i bezpieczeństwa, a nie były źródłem waśni i chaosu - podsumowuje nasz rozmówca.
Badanie ośrodka Opinia 24 na zlecenie think tanku More in Common zostało przeprowadzone w dniach 2-13 lutego 2024 roku metodami wspomaganych komputerowo wywiadów internetowych (CAWI) oraz wspomaganych komputerowo wywiadów telefonicznych (CATI). Próba badawcza liczyła 2027 dorosłych Polaków.
Łukasz Rogojsz
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!