Rosjanie uciekają z zalanych terenów. "Traktują ludność jak żywe tarcze"

Oprac.: Aneta Wasilewska
300 osób ewakuowano z podtopionych trenów obwodu chersońskiego - podała w czwartek rano prokremlowska agencja Ria Nowosti, powołując się na oficjalne dane służb rosyjskich. W tym samym czasie sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy informuje, że "okupanci nie byli przygotowani na skutki wysadzenia zapory w Nowej Kachowce", ponieśli straty i podczas ewakuacji "traktowali miejscową ludność jak żywe tarcze".

Ministerstwo ds. Sytuacji Nadzwyczajnych Federacji Rosyjskiej powiadomiło, że z podtopionych terenów obwodu chersońskiego ewakuowano 300 osób. "W ciągu jednego dnia z zalanych terenów ewakuowano ponad 300 osób, w tym 70 dzieci" - podaje ministerstwo.
Według prokremlowskiej agencji Ria Nowosti, na czwartek zaplanowano kolejne "akcje ratunkowe" po "ataku terrorystycznym", jak propagandowe media i rosyjska władza nazywają wysadzenie przez Rosjan zapory na rzece Dniepr w Nowej Kachowce.
Ukraińska armia: Rosjanie wykorzystują miejscową ludność jako żywe tarcze
"Okupanci nie byli przygotowani na skutki wysadzenia zapory Kachowskiej Elektrowni Wodnej, ponieśli straty w sile żywej, uzbrojeniu i sprzęcie wojskowym" - podaje sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy w czwartek rano.
Jak przekazano, największe straty poniosły oddziały 7. dywizji desantowo-szturmowej i 22. korpus armijnego siły zbrojnych Rosji. "Są ranni, zabici, zaginieni" - informuje sztab, dodając, że Rosjanie również stracili magazyny z amunicją i zaopatrzeniem.
"W tym samym czasie, 6 czerwca, odbyła się masowa ewakuacja ludności cywilnej z miasta Kachowka, podczas której ludzie korzystali z własnego transportu samochodowego. Wraz z ludnością cywilną z tras ewakuacyjnych skorzystali rosyjscy okupanci. Podczas przemieszczenia najeźdźcy wykorzystywali miejscową ludność jako żywe tarcze" - podano.
Nowa Kachowka. Trwa ewakuacja ludności cywilnej
W nocy z poniedziałku na wtorek Rosjanie wysadzili zaporę na rzece Dniepr w okupowanej Nowej Kachowce. Na skutek działania rosyjskiej armii doszło do zalania 30 miejscowości w obwodzie chersońskim. Po wysadzeniu ukraińskie służby prowadzą ewakuację miejscowej ludności z zalanych terenów.
W wieczornym nagraniu w środę prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiadomił, że ponad 2 tys. osób udało się ewakuować z obwodów chersońskiego i mikołajowskiego. Jak zaznaczył, sytuacja ludności na okupowanych przez Rosję terenach jest "katastrofalna".
- Ludzie są pozbawieni dostępu do wody pitnej, nie mają żywności, pomocy lekarskiej. Trudno ocenić jaka będzie skala ofiar śmiertelnych - mówił. Zełenski zaznaczył, że mimo prowadzonego przez Rosjan ostrzału akcja ratownicza nie została przerwana.
Na antenie ukraińskiej telewizji mer Oleszek w obwodzie chersońskim Jewhen Ryszczuk przekazał w środę, że w mieście mają informacje o trzech ofiarach śmiertelnych. - Myślę, że będzie ich znacznie więcej.