W rozmowie z niemiecką grupą prasową "Redaktionsnetzwerk Deutschland" szef niemieckiej agencji wywiadowczej Bundesnachrichtendienst (BND) Bruno Kahl przyznał, że rok po rozpoczęciu przez Rosję wojny w Ukrainie, rosyjski prezydent nie wykazuje żadnej woli do negocjacji pokojowych. - (Putin) w tej chwili zajmuje się poszukiwaniem rozstrzygnięcia na polu walki i uzyskaniem tam jak największych korzyści, aby być może w pewnym momencie narzucić pokój na swoich warunkach - powiedział Kahl w opublikowanej w środę rozmowie. Zdaniem szefa niemieckiej agencji wywiadu zagranicznego Rosja może wysłać na wojnę jeszcze wielu żołnierzy. Jesienią ub. r. zmobilizowano ok. 300 tysięcy, z których część jest jeszcze szkolona, a część trafiła już na pole walki. "Dalszy potencjał mobilizacyjny Rosji to rezerwuar nawet miliona ludzi, jeśli zostanie to na Kremlu uznane za konieczne" - stwierdził Bruno Kahl. Trudna konfrontacja dla Ukrainy Szef BND przyznał, że obrona Ukrainy przed przeważającymi liczebnie Rosjanami jest w tej chwili jeszcze bardzo skuteczna. "Ale w dłuższej perspektywie jest to trudna konfrontacja, która po stronie Ukraińców będzie udana tylko wtedy, gdy wsparcie Zachodu będzie naprawdę bardzo trwałe" - czytamy. Bruno Kahl dodał, że w międzyczasie Rosjanom udało się m.in. powstrzymać zaskakujące sukcesy Ukraińców. - Obecnie jest to raczej wojna pozycyjna, bardzo okrutna, brutalna wojna na wyniszczenie - ocenił szef BND. DPA/stef, polska redakcja Deutsche Welle