Zmasowany atak na Ukrainę. Jeden z pocisków leciał w stronę Polski

Joanna Mazur

Joanna Mazur

Aktualizacja
emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Super
relevant
10,6 tys.
Udostępnij

"Rakieta manewrująca w obwodzie lwowskim zbliża się do granicy z Polską" - podały po godz. 6 rano Siły Powietrzne Ukrainy. W kolejnym komunikacie dodano, że pocisk zmienił kurs i zmierzał w kierunku Lwowa. Nad ranem Rosjanie rozpoczęli zmasowany atak na Ukrainę. Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało, że polskie i sojusznicze samoloty, które zostały poderwane w związku z atakiem, powróciły do swoich baz przed godz. 10.

Jeden z pocisków leciał w stronę granicy z Polską, Dowództwo Operacyjne wydało komunikat, zdj. ilustracyjne
Jeden z pocisków leciał w stronę granicy z Polską, Dowództwo Operacyjne wydało komunikat, zdj. ilustracyjneSerwis X ; @DowOperSZ / MUSTAFA CIFTCI / ANADOLU AGENCYAFP

Krótko przed godz. 10 Dowództwo Operacyjne Sił Zbrojnych RP przekazało, że "ze względu na zmniejszenie poziomu zagrożenia, operowanie par dyżurnych polskiego i sojuszniczego lotnictwa w naszej przestrzeni powietrznej zostało zakończone".

Jak podkreślono, podniesione samoloty powróciły do swoich baz i standardowej działalności. "Siły Zbrojne RP na bieżąco monitorują sytuację na terytorium Ukrainy i pozostają w stałej gotowości do zapewnienia bezpieczeństwa polskiej przestrzeni powietrznej" - czytamy w najnowszym komunikacie.

Zmasowany atak na Ukrainę. Wykryto zagrożenie

W środę rano Rosjanie rozpoczęli zmasowany atak na Ukrainę. Siły Powietrzne podały w mediach społecznościowych, że pociski wystrzelono m.in. w kierunku Kijowa oraz obwodu lwowskiego. 

"Rakieta manewrująca w obwodzie lwowskim zbliża się do granicy z Polską" - przekazano po godz. 6:00. Kilka minut później w nowym komunikacie dodano, że pocisk zmienił kurs lotu i zmierzał w kierunku Lwowa. Na terenie całej Ukrainy ogłoszono alarm przeciwlotniczy, a do mieszkańców apelowano, aby udali się do schronów.

Rakiety manewrowały także na granicy obwodów lwowskiego, tarnopolskiego i iwanofrankiwskiego. Mer Kijowa Witalij Kliczko przekazał, że obrona powietrzna Ukrainy działa.

"Armia rosyjska uderzyła co najmniej cztery razy w obwodzie charkowskim. Pozostańcie w schronach, dopóki nie włączy się alarm przeciwlotniczy" - informował z kolei Szef władz wojskowych obwodu charkowskiego Ołeh Syniegubow.

Dowództwo Operacyjne wydało pilny komunikat

W związku z porannymi atakami Rosji na Ukrainę Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych wydało pierwszy komunikat. "Obserwowana jest intensywna aktywność lotnictwa dalekiego zasięgu Federacji Rosyjskiej" - podkreślono.

Jak poinformowano po godz. 6 rano, "wszystkie niezbędne procedury mające na celu zapewnienie bezpieczeństwa polskiej przestrzeni powietrznej zostały uruchomione, a DO RSZ na bieżąco monitoruje sytuację". Co więcej, Dowództwo Operacyjne podkreśliło, że "aktywowano polskie i sojusznicze statki powietrzne".

Zaznaczono, że może się to wiązać z występowaniem podwyższonego poziomu hałasu, zwłaszcza w południowo-wschodnim obszarze kraju.

Podobny komunikat dowództwo wydało końcem stycznia, wówczas również w pobliżu polskiej przestrzeni powietrznej dostrzeżono "intensywną aktywność lotnictwa dalekiego zasięgu Federacji Rosyjskiej". Sytuacja była monitorowana i podobnie jak w środę, wojsko poderwało samoloty.

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Kamiński złoży skargę do ETPCz? "Bardzo mocno to rozważam"Polsat NewsPolsat News
emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
5960
Super
relevant
1879
Hahaha
haha
725
Szok
shock
897
Smutny
sad
730
Zły
angry
442
Lubię to
like
Super
relevant
10,6 tys.
Udostępnij
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Przejdź na