Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało w specjalnym komunikacie, że od kilku godzin obserwowana jest "zintensyfikowana aktywność lotnictwa dalekiego zasięgu Federacji Rosyjskiej". Działania te - jak podkreśla polska armia - ma związek z uderzeniami rakietowymi na cele w Ukrainie. "Wszystkie niezbędne procedury, mające na celu zapewnienie bezpieczeństwa polskiej przestrzeni powietrznej, zostały uruchomione, a sytuacja jest na bieżąco monitorowana" - zastrzegło Dowództwo Operacyjne. Ukraina: Zmasowany atak rakietowy Rosjan. "Kijów zagrożony pociskami" Jak przekazały ukraińskie siły powietrzne, od samego rana w poniedziałek nad Ukrainą Rosjanie przeprowadzają atak rakietowy na dużą skalę. Pod ostrzałem jest kilka regionów, dlatego alarm lotniczy obowiązuje na terytorium całego państwa. Pod "zmasowanym atakiem" są m.in.: Chmielnicki, Zaporoże, Dniepr, Charków czy Krzywy Róg. Mer ostatniego, Ołeksandr Wiłkuł, napisał w mediach społecznościowych, że "wróg zaciekle atakuje pokojowo nastawione miasta". Jednocześnie zaznaczył, że wciąż nie ma pełnych informacji na temat skali zniszczeń. W Charkowie rakiety trafiły w obiekty przemysłowe, co doprowadziło do pożaru; ranna została co najmniej jedna kobieta. W Zaporożu natomiast pocisku uderzyły w tereny mieszkalne; wiadomo o kilku poszkodowanych. Naloty nie omijają także Kijowa. Siły powietrzne ostrzegły, że stolica jest zagrożona pociskami balistycznymi. Więcej informacji o wojnie w Ukrainie w raporcie specjalnym Interii. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!