Zełenski pojechał do Budapesztu. Mówił o "uściskach z Putinem"
Wołodymyr Zełenski przyjechał do Budapesztu i wbił szpilę gospodarzowi spotkania Viktorowi Orbanowi. Ukraiński przywódca deklarował w sprawie trwającej wojny, że "uściski z Putinem nic nie pomogą, a jedynie presja ma sens". W czwartek głos zabrał rzecznik ukraińskiego MSZ, który odniósł się do amerykańskich wyborów prezydenckich. Zapewnił, że Ukraina nie rozważa scenariusza ograniczenia pomocy finansowej z USA.
W czwartek w Budapeszcie spotkali się przywódcy państw członkowskich UE. Na miejscu trwały też rozmowy w ramach Europejskiej Wspólnoty Politycznej. Zełenski został zaproszony przez węgierskiego premiera Viktora Orbana.
Gość z Kijowa mówił o wojnie ukraińsko-rosyjskiej oraz jej eskalacji w związku z pojawieniem się na froncie żołnierzy w Korei Północnej.
Budapeszt. Zełenski skrytykował "uściski z Putinem"
Wołodymyr Zełenski nie zapomniał wbić szpilki gospodarzowi spotkania, który w lipcu spotkał się z Władimirem Putinem. - Im bliżej Rosji jest któryś z europejskich krajów, tym słabsze jest pojęcie jego neutralności - tłumaczył.
Orbanowi dostało się raz jeszcze, kiedy ukraiński przywódca mówił o "uściskach z Putinem". Te - w jego opinii - nic nie pomogą. Na Moskwę trzeba nałożyć presję - wskazywał.
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
Wojna w Ukrainie. Zełenski pojechał do Budapesztu
Zełenski podkreślał, że ewentualne rozmowy pokojowe powinny odbywać się na warunkach postawionych przez Ukrainę. - To Ukraina zadecyduje, co powinno być w agendzie na temat zakończenia wojny - deklarował.
Ewentualne ustępstwa wobec Rosji określił jako "nieakceptowalne" dla jego państwa oraz "samobójcze" dla całej Europy. Zdaniem przywódcy to Moskwa powinna otrzymać rachunek za rozpętanie konfliktu.
Zełenski zadeklarował, że Ukraina oraz jej sojusznicy powinni obecnie zastosować koncepcję "pokoju poprzez siłę".
Wybory w USA. Jest komentarz ukraińskiego MSZ
W czwartek głos zabrał rzecznik ukraińskiego MSZ. Nawiązał do amerykańskich wyborów prezydenckich oraz pojawiających się w mediach zapowiedzi o ograniczeniu pomocy finansowej dla Kijowa przez administrację prezydenta Donalda Trumpa.
Jak zaznaczył, jego kraj nie rozważa takiego scenariusza. - Ograniczenie pomocy dla Ukrainy rozszerzy działania wojenne i nie doprowadzi nas do pokojowego rozwiązania - tłumaczył.
Ponadto rzecznik MSZ Ukrainy pochwalił zabiegi administracji Joe Bidena, aby jak najszybciej dostarczyć przydzieloną Kijowowi pomoc.
Źródło: Reuters
----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
