Tajemna narada w Niemczech. Zaprosili ukraińskiego dowódcę

Oprac.: Karolina Głodowska
Od wtorku do czwartku trwać miało tajne spotkanie kilkudziesięciu dowódców wojskowych krajów NATO. Jak podaje "Bild", w naradzie udział wziął także dowódca ukraińskich wojsk lądowych Ołeksandr Pawluk. Dziennikarze ustalili, że zadbano o dyskrecję narady, a w jej trakcie dojść miało m.in. do omówienia sytuacji wojennej w Ukrainie i zaprezentowania najnowszego sprzętu wojskowego.

O tajnym spotkaniu ukraińskiego dowódcy ukraińskich wojsk lądowych Ołeksandra Pawluka z dowódcami wojsk lądowych kilkudziesięciu europejskich krajów donosi niemiecki dziennik "Bild". Jak przekazał, do rozmowy pomiędzy wojskowymi doszło w niemieckim Dreźnie w dniach od 27 do 29 sierpnia.
Z uwagi na organizację spotkania wprowadzono we wspomnianym okresie "zaostrzone środki bezpieczeństwa". "Bild" opisuje, że uczestnikom nakazano, by nie publikować żadnych informacji o spotkaniu w sieci, żeby zniwelować ryzyko ewentualnych działań szpiegowskich.
Tajne spotkanie ukraińskiego generała w Niemczech. Są szczegóły
Jak czytamy, naradę zorganizowano na zaproszenie szefa sztabu Bundeswehry Alfonsa Maisa. USA reprezentował dowódca tej armii w Europie i Afryce generał Darryl A. Williams. Prócz tego na spotkaniu zjawili się generałowie m.in. z Holandii, Estonii, Hiszpanii, Wielkiej Brytanii, Szwecji czy Grecji.
W trakcie narady zaprezentowano najnowsze modele niemieckiego sprzętu wojskowego. Pokazano m.in. gąsienicowy system obrony powietrznej Skyranger, który zdolny jest eliminować drony z odległości 3 kilometrów. Prócz tego wojskowi mogli zobaczyć haubicę gąsienicową RCH-155. To sprzęt, który w 2025 roku w liczbie kilkudziesięciu sztuk trafić ma do Ukrainy.
Dowódcy rozmawiali także o najnowszych rozwiązaniach i taktyce wojennej. Agencja prasowa dpa przekazała, że wśród tematów pojawiły się użycie precyzyjnej broni kierowanej, wojna elektroniczna, walka bezzałogowcami czy kwestia rozpoznania wroga.
Drony na wojnie w Ukrainie. "Wszędzie na polu bitwy"
- Kiedy byliśmy w Afganistanie, talibowie nie mieli sił powietrznych. Teraz widać na Ukrainie, że wykorzystanie dronów daje przewagę i pozwala na postępy. Teraz są wszędzie na polu bitwy - przekazał Mais.
Komentując tajne spotkanie, ekspert wojskowy Ołeksandr Musienko wskazał, że Ukraina wciąż potrzebuje dodatkowych systemów obrony powietrznej - pisze Unian. Przypomniał przy tym o zintensyfikowanych atakach Rosjan dronami Shahed.
Źródła: "Bild", Unian
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!