Rosyjskie drony spadły na terytorium kraju NATO? Błyskawiczna reakcja władz

Marcin Jan Orłowski

Marcin Jan Orłowski

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Super
relevant
6,8 tys.
Udostępnij

"Według informacji Państwowej Służby Granicznej Ukrainy, dziś w nocy podczas masowego ataku Rosji w rejonie Portu Izmaił rosyjski "szahed" spadł i wybuchł na terytorium Rumunii" - pisze Oleg Nikolenko. Niebezpieczny incydent to konsekwencja ostrzału portu rzecznego wykorzystywanego do transportu ukraińskiego zboża. Ministerstwo Obrony Rumunii kategorycznie zdementowało informacje przedstawiane przez władze w Kijowie.

Rosyjski dron spadł na terytorium Rumunii
Rosyjski dron spadł na terytorium RumuniiGoogle Maps / Mil.in.ua / Voynarealmateriały prasowe

O wybuchach rosyjskich bezzałogowców na terytorium kraju NATO poinformował w mediach społecznościowych przedstawiciel Ministerstwa Spraw Zagranicznych Ukrainy.

Wcześniej lokalne władze informowały o zestrzeleniu 23 z 32 dronów "szahed", których celem był port rzeczny na rzece Dunaj w miejscowości Izmaił.

"Według informacji Państwowej Służby Granicznej Ukrainy, dziś w nocy podczas masowego ataku Rosji w rejonie Portu Izmaił rosyjski "szahed" spadł i wybuch na terytorium Rumunii. To kolejne potwierdzenie, że rosyjski terror rakietowy stanowi ogromne zagrożenie nie tylko dla bezpieczeństwa Ukrainy, ale także dla bezpieczeństwa sąsiadujących krajów, w tym państw członkowskich NATO" - napisał Nikolenko.

"Apelujemy do partnerów o przyspieszenie zapewnienia Ukrainie dodatkowych, nowoczesnych systemów obrony przeciwrakietowej i przeciwlotniczej, a także lotnictwa bojowego, które wzmocnią ochronę infrastruktury Ukrainy i krajów sąsiadujących" - dodał.

Komunikat Ministerstwa Obrony Rumunii

Kilkadziesiąt minut po wpisie przedstawiciela MSZ Ukrainy na rzekomy incydent zareagowały władze w Bukareszcie. Tamtejsze ministerstwo obrony zdementowało doniesienia.

"Ministerstwo Obrony Narodowej kategorycznie dementuje informacje w przestrzeni publicznej dotyczące sytuacji, która miała miejsce w nocy z 3 na 4 września, w której rzekomo rosyjskie drony spadły na terytorium Rumunii" - napisano.

"Struktury podlegające Ministerstwu Obrony Narodowej monitorowały w czasie rzeczywistym sytuację wywołaną rosyjskimi atakami przeprowadzonymi przy użyciu dronów, zarówno ubiegłej nocy, jak i z soboty na niedzielę (...) Środki ataku zastosowane przez Federację Rosyjską w żadnym momencie nie powodowały bezpośredniego zagrożenia militarnego dla terytorium Rumunii lub wód terytorialnych" - dodano.

Szczątki rosyjskich dronów na terytorium Rumunii

Sugerowany przez Ukraińców rzekomy upadek drona "szahed" wykorzystywanego przez rosyjską armię do ostrzału portu byłby kolejnym tego typu incydentem. Do podobnego miało bowiem dojść w sierpniu.

Wówczas rumuńskie media informowały o przelocie bezzałogowców w rejonie gminy Caetalchioi tuż przy brzegu Dunaju. Według mieszkańców sprzęt został zestrzelony przez ukraińską obronę, a jego szczątki spadły do pobliskiego lasu.

Informację mieli potwierdzić także rumuńscy marynarze znajdujący się w pobliżu. Z ich relacji również wynikało, że zniszczony dron spadł po stronie rumuńskiej. Takiej wersji wydarzeń zaprzeczyły jednak rumuńskie władze.

- Ministerstwo obrony podjęło działania po zapoznaniu się z doniesieniami medialnymi. Wysłało na miejsce zespół dochodzeniowy, który nie znalazł niczego, co mogłoby potwierdzić informacje, które pojawiły się w przestrzeni publicznej - oświadczył rzecznik rządu.

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Petru w "Graffiti": Mamy wysoką inflację, olbrzymi deficyt i recesję, a PiS chce to przerzucić na referendum
      Petru w "Graffiti": Mamy wysoką inflację, olbrzymi deficyt i recesję, a PiS chce to przerzucić na referendumPolsat NewsPolsat News
      emptyLike
      Lubię to
      Lubię to
      like
      3821
      Super
      relevant
      1180
      Hahaha
      haha
      575
      Szok
      shock
      534
      Smutny
      sad
      427
      Zły
      angry
      277
      Lubię to
      like
      Super
      relevant
      6,8 tys.
      Udostępnij
      Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
      Przejdź na