Według nieoficjalnych i wstępnych informacji wojska ukraińskie miały wkroczyć do Iziumu, miasta we wschodniej Ukrainie nad rzeką Doniec, położonego w obwodzie charkowskim między Charkowem, a Kramatorskiem i Słowiańskiem. Informuje o tym na Twitterze portal "The Kyiv Post", który pisze o "wstępnych" i nieoficjalnych doniesieniach. Odzyskanych 50 kilometrów, wyzwolone miejscowości Wcześniej informowano, że wojska ukraińskie pojawiły się na przedmieściach Kupiańska, który leży między Iziumem a granicą ukraińsko-rosyjską. Miało tam także dojść do zniszczenia mostu drogowego. Zablokowanie rosyjskich transportów, które przejeżdżały przez przeprawę znacznie utrudnia sytuację Rosjan na kierunku iziumskim. W ciągu krótkiego czasu w wyniku działań kontrofensywnych w obwodzie charkowskim siły ukraińskie odzyskały także kontrolę nad miasteczkiem Bałaklija pomiędzy Charkowem a Iziumem. Siły Kijowa wyzwoliły także szereg mniejszych miejscowości wokół Bałakiji, przesuwając się na około 50 km w głąb rosyjskich pozycji. Zełenski: Pomyślne działania na kilku kierunkach "Nasza armia, wywiad i Służba Bezpieczeństwa Ukrainy kontynuują aktywne działania na kilku kierunkach operacyjnych. Pomyślnie kontynuują" - powiedział prezydent na nagraniu. Jak przekazał, dotychczas ukraińskie siły wyzwoliły ponad 30 miejscowości w obwodzie charkowskim. "W części miejscowości regionu trwają działania, obejmujące kontrole i zabezpieczenia terytorium, stopniowo przejmujemy kontrolę nad kolejnymi miejscowościami, wszędzie przywracamy ukraińską flagę i ochronę dla naszych obywateli" - dodał. Prezydent zaapelował do mieszkańców odbitych terytoriów o to, by przekazywali informacje o rosyjskich zbrodniach. Szef państwa podkreślił, że do odbitych miejscowości powracają ukraińscy policjanci. Zaznaczył, że "zacięte walki" trwają też w Donbasie i na południu.