Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Kreml grozi Zachodowi po decyzji USA. "Nie będziemy celować w Ukrainę"

- Jeśli zachodnia broń zostanie wystrzelona w głąb Rosji, nie będziemy celować w Ukrainę, ale w te państwa, które wydały na to zgodę - oświadczył Dmitrij Pieskow. Rzecznik Kremla podkreślił, że decyzja USA powoduje wzrost napięcia wokół konfliktu na wschodzie Europy, a celem demokratycznej administracji jest "dolewanie oliwy do ognia".

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow/SEFA KARACAN / ANADOLU/AFP

Dmitrij Pieskow zabrał głos w poniedziałek podczas codziennej odprawy dla dziennikarzy. Sekretarz prasowy Władimira Putina ocenił, że doniesienia medialne o udzieleniu zgody na użycie przez Kijów zachodniej broni dalekiego zasięgu, by uderzać w obiekty na terytorium Federacji Rosyjskiej, doprowadza do "nowej rundy napięć" na froncie.

- To oczywiste, że odchodząca administracja w Stanach Zjednoczonych chce dolać oliwy do ognia i nasilić konflikt w Ukrainie - stwierdził propagandysta.

Ukraina-Rosja. Kreml grozi Zachodowi i stawia warunki

Rzecznik Kremla podkreślił, że informacja o decyzji Joe Bidena wciąż jest nieoficjalna, ale "jeśli zachodnia broń zostanie wystrzelona w głąb Rosji", to nie Ukraina będzie celem rosyjskich pocisków, a "te państwa, które udzieliły na to pozwolenia".

Jednocześnie Dmitrij Pieskow przypomniał słowa Władimira Putina, który w połowie września określił stanowisko Moskwy dotyczące potencjalnego udzielenia zgody na użycie zachodniej broni. - Podjęcie takiej decyzji będzie oznaczać bezpośredni udział państw NATO, czyli Stanów Zjednoczonych i krajów europejskich, w wojnie w Ukrainie - powiedział prezydent Rosji. 

Przywódca reżimu ocenił wówczas, że jeżeli doszłoby do takiej sytuacji, Moskwa "podejmie odpowiednie decyzje w oparciu o zagrożenia", które będą wynikały z wykorzystania przez Kijów zachodnich pocisków na terytorium Federacji Rosyjskiej.

- Rosja może użyć nowych systemów uzbrojenia w Ukrainie, jeśli Kijów zaatakuje Rosję amerykańskimi rakietami dalekiego zasięgu - ocenił z kolei w poniedziałek Wiaczesław Wołodin, szef Dumy Państwowej i sojusznik Władimira Putina.

Wojna w Ukrainie. Media: USA wyraziły zgodę na uderzenia w głąb Rosji

W niedzielę wieczorem amerykańskie media przekazały, że prezydent Joe Biden podjął decyzję o zgodzie na użycie pocisków ATACMS na terytorium Rosji. Rakiety mają zasięg 300 kilometrów. Do tej pory Kijów mógł atakować systemami HIMARS o zasięgu 80 kilometrów.

Amerykańskie redakcje wskazują, że decyzja USA jest związana ze spodziewaną ofensywą w obwodzie kurskim oraz działaniami Korei Północnej, która wspiera Rosję, wysyłając żołnierzy do Ukrainy. Użycie ATACMS ma być "sygnałem" dla Pjongjangu, by przestał wspierać Moskwę.

Źródła: Reuters, TASS

-----

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

INTERIA.PL

Zobacz także