Interia współpracuje z czołowymi redakcjami na świecie. W każdy piątek w ramach cyklu "Interia Bliżej Świata" publikujemy najciekawsze teksty opiniotwórczych zagranicznych gazet. Założony w 1877 r. dziennik "The Washington Post", z którego pochodzi poniższy artykuł, to najstarsza gazeta w USA. Jej dziennikarze 73-krotnie zdobywali nagrodę Pulitzera. Lindsey Stallworth po raz pierwszy była na wykopaliskach paleontologicznych w czerwcu br. w rodzinnej posiadłości w hrabstwie Monroe w stanie Alabama. Gdy jej szkolny nauczyciel przedmiotów ścisłych Drew Gentry zapytał, czy widziała małe fragmenty kości na zboczu wzgórza, natychmiast udała się we wskazane miejsce. Tam znaleźli znacznie więcej i postanowili kontynuować poszukiwania. Ich odkrycie przeszło najśmielsze oczekiwania. Okazało się, że 16-latka odnalazła skamieniałą czaszkę wieloryba sprzed... 34 mln lat. - Stałam tam przez dwie minuty i wpatrywałam się, myśląc: "Co my właściwie znaleźliśmy?" - opowiada 16-latka. I dodaje, że trudno jej pojąć odkrycie potencjalnego nowego gatunku wieloryba na terenie należącym do jej rodziny. - Byłam bardzo, bardzo podekscytowana, ale jednocześnie zdezorientowana, ponieważ to moje pierwsze doświadczenia w paleontologii i od razu wydarzyło się coś takiego - podkreśliła Stallworth, na co dzień uczennica w Alabama School of Mathematics and Science (ASMS) w mieście Mobile. - Naprawdę trudno jest pojąć coś, co ma tyle milionów lat. Ale wszystko zaczęło nabierać większego sensu, gdy zaczęliśmy usuwać brud i zobaczyliśmy, jak wygląda czaszka - dodaje. Czytaj także: Amerykański fizyk stworzył prototyp wehikułu czasu Więcej ciekawych historii z całego świata w każdy piątek w Interii USA. Nauczyciel z pasją i zęby rekina Do niesamowitego odkrycia doszło przypadkiem. Tak naprawdę Drew Gentry, nauczyciel z pasją, postanowił przyjechać na posiadłość jednej ze swoich uczennic w nadziei na znalezienie większej liczby skamieniałych zębów rekina, takich jak te, które Stallwort przyniosła kiedyś na zajęcia z biologii. Zamiast tego uczennica i nauczyciel znaleźli czaszkę starożytnego wieloryba, który pływał w tutejszych płytkich morzach, jakie wiele milionów lat temu pokrywały większość terenów dzisiejszej Alabamy. Gentry podkreślił, że dzięki informacjom z amerykańskiej agencji naukowo-badawczej (U.S. Geological Survey) oraz Geological Survey of Alabama był w stanie określić, że znaleziona czaszka ma około 34 mln lat. - Znaleźliśmy coś znacznie większego niż planowaliśmy - przyznał 38-letni nauczyciel. I jak dodał, "absolutnie nie planował prowadzić masowych wykopalisk wielorybów". Paleontolog z Alabamy dr Jun Ebersole potwierdził, że czaszka wieloryba znaleziona przez Stallworth i Gentry'ego ma około 34 mln lat. - Wiek znaleziska roi ogromne wrażenie - podkreśla Ebersole, na co dzień dyrektor kolekcji w Muzeum Nauki w Birmingham w Alabamie. - Gdy kości wieloryba zostaną zabezpieczone i ponownie złożone, istnieje spora szansa, że będziemy mieli do czynienia z nieznanym gatunkiem - wskazuje. Czytaj także: Amerykanom może zabraknąć soku pomarańczowego Młodzieńcza miłość do wykopalisk Lindsey Stallworth była zainteresowana zbieraniem muszli i szukaniem skamielin na rodzinnej posiadłości, odkąd skończyła siedem lat. - Największą rzeczą, jaką do tej pory znalazłam, był ząb rekina, który miał wielkość dłoni - około 7-8 cm. W szkole 16-latka wiedziała o zainteresowaniu swojego nauczyciela paleontologią. Gentry, który posiada tytuł doktora w tej specjalności, przez lata badał skamieniałości w Alabamie i nawet odkrył dwa nowe gatunki żółwi. Jeden z nich żył 83 mln lat temu. Pewnego dnia po lekcjach Stallworth przyniosła do szkoły torbę z zębami rekina, które udało jej się odnaleźć na terenie rodzinnej posiadłości. Nauczyciel biologii od razu zapalił się do znaleziska. Jak ocenił, jeden z zębów należał do bardzo rzadkiego gatunku. - Lindsey zapytała, czy byłbym zainteresowany szukaniem skamielin - wspomina nauczyciel. - Musiałem dowiedzieć się więcej o miejscu znaleziska - wspomina. Czytaj wszystkie artykuły z cyklu "Interia Bliżej Świata" Krewniak bazylozaura Dwójka poszukiwaczy wraz z innymi uczniami udała się 22 czerwca na posiadłość Stallworth w hrabstwie Monroe, na północny wschód od Mobile. Gentry sprawdził teren pod kątem obecności wszystkich skamieniałości, od muszli po zęby rekina. Stallworth, która zawsze chciała zostać biologiem morskim, pomyślała, że przed nimi kilka godzin "świetnej zabawy". Po pewnym czasie duet poszukiwaczy zaczął dostrzegać coraz więcej fragmentów kości. Zdecydowali o kontynuowaniu wykopalisk na wzgórzu, co doprowadziło ich do odkrycia kilku dużych kości wystających z ziemi. - Prawda jest taka, ze nie mieliśmy pojęcia, co właśnie znaleźliśmy. Tylko część szkieletu była widoczna - przyznał Gentry. Ostatecznie poszukiwacze użyli wykałaczek dentystycznych, by zeskrobać brud i ziemie z okolic kości. - Wtedy zdaliśmy sobie sprawę, z czym możemy mieć do czynienia - dodał nauczyciel. Ich oczom ukazała się skamielina czaszki wieloryba o długości od 4,5 do 6 metrów, która wydawała się należeć do krewnego prawalenia bazylozaura (Basilosaurus cetoides), osiągającego długość od 15 do 18 metrów (50 do 60 stóp). Liczne skamieniałości bazylozaura znajdowano już w przeszłości m.in. w Alabamie. Nauczyciel uważa, że odnaleziona czaszka może należeć do prawalenia spokrewnionego z gatunkiem zygorhiza, nieco mniejszym morskim drapieżnikiem, którego skamieliny znajdowano już w Alabamie oraz w sąsiednich Luizjanie i Missisipi. Czytaj także: Łowcy wraków na tropie niesamowitych skarbów Ekstremalne wykopaliska Stallworth i Gentry, gdy już zdali sobie sprawę, czym jest skamielina, musieli wymyślić, jak bezpiecznie wydobyć czaszkę wieloryba z gleby i przenieść ją do szkoły w Mobile. Wiązało się to z wielogodzinnymi wykopaliskami, które trwały przez wiele dni, a następnie oczyszczaniem skamieliny. To wszystko działo się przy bardzo wysokich temperaturach, sięgających niejednokrotnie 43 stopni Celsjusza. Proces przenoszenia czaszki prawieloryba trwał ponad miesiąc. Był bardzo wymagający, żmudny i frustrujący. By odreagować trudy, duet uczennicy i nauczyciela nadał znalezisku pseudonim - Karen. To nawiązanie do pejoratywnego slangowego określenia białej kobiety z klasy średniej, która jest postrzegana jako uprzywilejowana. - To było bardzo trudne wyzwanie. Przydomków było więcej, ale niestety nie możemy się podzielić innymi - śmieje się Gentry. Po miesiącu czaszka prawieloryba trafiła w końcu do szkoły w Mobile, gdzie planowano przeprowadzić stosowne badania. - Wielodniowy maraton był wart podjetego wysiłku - zapewnia Stallworth. I jak dodaje, "w dniu, w którym dostarczyliśmy skamielinę do laboratorium, poczułam się surrealistycznie". Dr Ebersole w przeszłości uczył Gentry'ego. Wiedział o znalezieniu zębów rekina, a następnie czaszki. Przyznał, że nawet jeśli czaszka prawieloryba nie okaże się nowym gatunkiem, "może należeć do młodszego gatunku". - Bez względu na wszystko to bardzo ważne odkrycie - podkreśla Ebersole. - Byłoby dobrze, gdyby czaszka była dostępna dla społeczności naukowej, a Lindsay Stallworth pozostała zaangażowana w każdy kolejny etap prac - dodał. Czytaj także: Za 10 lat ludzie mogą mieszkać na Księżycu Nowa atrakcja w szkole Skamieniała czaszka wieloryba sprzed 34 mln z miejsca stała się główną atrakcją na szkolnym korytarzu. Koledzy z klasy Lindsay Stallwort z wypiekami na twarzy pytali, czy mogą rzucić okiem na znalezisko. Duet odkrywców już planuje kolejne wykopaliska. Latem przyszłego roku chcą wrócić na zbocze wzgórza, by kontynuować poszukiwania. W najbliższych miesiącach, poza standardowymi zajęciami, 16-latka będzie poświęcać dwie godziny w tygodniu na oczyszczenie skamieliny. Po niespodziewanym odkryciu 16-latka nie wyklucza zmiany planów edukacyjnych. Rozważa ukończenie podwójnego magisterium z paleontologii i biologii morskiej. - Miałam sprecyzowaną ścieżkę kariery, ale teraz wszystko się zmieniło - podkreśla nastolatka. I jak dodaje, zamierza podążyć za nowym wyzwaniem. Na razie rozpoczęła lekcje francuskiego. A jej najbliższym celem jest powiedzenie czegoś w nowym języku o skamielinie prawieloryba sprzed 34 mln lat o pseudonimie Karen. --- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły! --- Tekst przetłumaczony z "The Washington Post". Autor: Timothy Bella Tłumaczenie: Mateusz Kucharczyk Tytuł i śródtytuły oraz skróty pochodzą od redakcji. Więcej tekstów "Washington Post" możesz znaleźć w płatnej subskrypcji. --- CZYTAJ TAKŻE: Naukowcy odkryli kieszeń z magmą. Grozi erupcją podwodnego wulkanu Ten widok w polskich lasach przerazi niejednego