Jak poinformował ratownik dyżurny TOPR Tomasz Wojciechowski, powiadomieni o wypadku ratownicy zdołali szybko dotrzeć na miejsce i wydobyć poszkodowanego spod śniegu po ok. 35 minutach, jednak jego stan jest ciężki. Trwa walka o życie. Ratownicy TOPR-u ostrzegają turystów przed wchodzeniem na szlaki w Tatrach i Karkonoszach. Uważać powinni także narciarze. Zagrożenie lawinami w Karkonoskim i Tatrzańskim Parku Narodowym Przez utrzymujące się opady śniegu i silny wiatr, sytuacja lawinowa będzie się pogarszać. W niektórych miejscach pokrywa śnieżna osiąga już ponad 2 metry głębokości. Według prognoz może zaistnieć konieczność wprowadzenia 4. stopnia zagrożenia. Warunki są niekorzystne, a poruszanie się wymaga dużego doświadczenia i umiejętności. Wyzwolenie lawiny jest bardzo prawdopodobne, nawet przy małym obciążeniu dodatkowym. Zrezygnujmy z wycieczek powyżej górnej granicy lasu Ratownicy apelują do turystów o zaniechanie działalności górskiej powyżej górnej granicy lasu. Należy zrezygnować z wchodzenia na szlak do schroniska przy Morskim Oku. Niebezpieczne będzie także kierowanie się Doliną Roztoki do Doliny Pięciu Stawów. Trasy są przecięte w kilku miejscach przez żleby, którymi mogą zejść duże lawiny. Uważać powinni także narciarze, którzy jeżdżą na Kasprowym Wierchu. Należy pozostać na przygotowanych trasach w Kotle Gąsienicowym i Goryczkowym. Nie warto wjeżdżać na sąsiednie stoki. Są to również miejsca mocno narażone na lawiny. W Karkonoskim Parku Narodowym zamknięto szlaki, które są zagrożone. Ratownicy ostrzegają także, aby nie zbliżać się do krawędzi kotłów polodowcowych. Tragedia w Tatrach Przypadków, w których lawina pokonała człowieka, jest wiele. W niedzielę 29 stycznia lawina w Tatrach Słowackich porwała trzech doświadczonych wspinaczy. Mimo szybkiej interwencji dwóch mężczyzn nie udało się uratować. Pomoc wezwał jeden z nich. Udało mu się uwolnić spod śniegu i zadzwonić do ratowników. Nie mógł odnaleźć swoich współtowarzyszy. Mężczyźni byli doświadczonymi taternikami. Lawina zeszła, kiedy wspinacze schodzili już z góry. Zobacz także: Żółty śnieg pod drzewami. Przyczyna wcale nie jest taka oczywista Tajemnicza wyprawa na Mount Everest. Groźby z ojczyzny: "Wyprzemy się was"