Sesja sejmiku wojewódzkiego, na której doszło do czwartej próby wyłonienia marszałka województwa, została zwołana nieoczekiwanie przez przewodniczącego gremium Jana Tadeusza Dudę w poniedziałek, tuż po zamknięciu poprzednich obrad. Choć formalnie sesję otwarto o godzinie 17, obrady rozpoczęły się po dwóch godzinach. Łukasz Kmita ponownie bez większości. Sejmik małopolski nie wybrał marszałka po raz czwarty Zgodnie z opublikowanym porządkiem posiedzenie poświęcone miało być wyłącznie wyborze marszałka oraz członków zarządu województwa, a także interpelacjom - tych jednak nikt nie wniósł. Klub PiS ponownie zgłosił Łukasza Kmitę, a klub PSL-TD obecnego wojewodę małopolskiego Krzysztofa Jana Klęczara. W ponownym głosowaniu udział wzięło 39 radnych, w tym cztery głosy były nieważne. Krzysztof Jan Klęczar zdobył 19 głosów, a Łukasz Kmita 16 głosów. Jan Tadeusz Duda stwierdził, że jego zdaniem jest "doprowadzenie do wyłonienia marszałka województwa". W związku z powyższym przewodniczący postanowił o zwołaniu kolejnej, szóstej sesji sejmiku we wtorek o godzinie 18. Małopolska. Pat w sejmiku wojewódzkim. Radni próbują wybrać marszałka Wcześniej w poniedziałek, podczas trzeciej próby wyłonienia szefa samorządowych struktur wojewódzkich, radni również nie doszli do porozumienia w sprawie. Głosowanie odbyło się tuż przed godziną 16 - wzięło w nim udział 39 radnych, jednak siedem głosów było nieważnych. Rekomendowany przez Jarosława Kaczyńskiego kandydat PiS Łukasz Kmita uzyskał 14 głosów, z kolei jego konkurent - Krzysztof Jan Klęczar - 18 głosów. Aby wybory zakończyły się powodzeniem, dany pretendent musi zdobyć 20 głosów. Trwający pat tu skutek buntu w klubie Prawa i Sprawiedliwości, który w rezultacie kwietniowych wyborów samorządowych zdobył 21 mandatów i uzyskał stabilną większość. Kilkoro radnych stawia jednak opór i sukcesywnie odmawia udzielenia poparcia namaszczonemu przez prezesa formacji Łukaszowi Kmicie. Głosowanie nad wyborem marszałka jest jednak tajne i nie wiadomo, kto wymknął się partyjnej dyscyplinie. - Zwracam się do 21 radnych wybranych z list PiS. Jeżeli nie zostanie wybrany dziś pan Kmita, to tylko przez zdradę co najmniej dwóch naszych radnych. We wszystkich debatach nie było odważnych, którzy by się przyznali, wszyscy opowiedzieli się za kandydaturą pana Kmity - grzmiał z mównicy przed trzecim głosowaniem jeden z radnych PiS Bogdan Pęk. Jeśli do 9 lipca radni nie wybiorą marszałka województwa, Małopolskę czekają nowe wybory do sejmiku. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!