Nie żyje polski himalaista. Jako pierwszy Polak stanął na Kanamo West
Nie żyje Jacek Łapiński. Popularyzatora bluesa i pierwszy Polak, który stanął na szczycie Kanamo West w indyjskich Himalajach, miał 57 lat. Łapiński był aktywny społecznie. W 2019 roku otrzymał tytuł honorowego obywatela gminy Sława.

W skrócie
- Jacek Łapiński nie żyje, był pierwszym Polakiem na szczycie Kanamo West w Himalajach.
- Otrzymał tytuł honorowego obywatela gminy Sława za działalność społeczną.
- Łapiński szeroko promował bluesa, zainicjował m.in. festiwal Las, Woda & Blues.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
O śmierć Jacka Łapińskiego poinformowała w środę jego rodzina. "Wczoraj przed północą w swoją najdłuższą podróż wyruszył Nasz kochający mąż, tata, dziadek, a przede wszystkim przyjaciel Jacek Łapiński" - napisano na Facebooku.
Jacek Łapiński nie żyje. Był polskim himalaistą i lokalnym działaczem
Jacek Łapiński - podobnie jak jego żona Dorota - został w 2019 roku doceniony tytułem honorowego obywatela gminy Sława za wieloletnią pracę na rzecz promocji regionu.
Łapiński był ponadto pasjonatem gór. We współprowadzonym przez niego ośrodku Wratislavia organizował Galę Podróżników, podczas której himalaiści i globtroterzy dzielili się swoimi doświadczeniami. 21 lipca 2025 roku Jacek Łapiński jako pierwszy Polak stanął na szczycie Kanamo West (5975 m) w indyjskich Himalajach.
- Z księgi pozwoleń na wejście na Kanamo do tej pory nie zarejestrowano żadnego Polaka. Tym samym gmina Sława ma swój pierwszy szczyt, na którym z Polski jeszcze nikt nie był - informował wówczas Łapiński. Według serwisu zw.pl na szczycie Łapiński rozwinął flagę Sławy.
Nie tylko góry. Popularyzacja bluesa dzięki Jackowi Łapińskiemu
Jak podał serwis Ziemia Wschowska, Jacek Łąpiński był człowiekiem, który zmienił Radzyń w bluesową stolicę Polski". Zainicjował on bluesowe granie nad Jeziorem Sławskim. Pomysł - według autorów serwisu - opracował wraz z żoną po tym, jak stali się właścicielami ośrodka wypoczynkowego Wratislavia. W 2007 roku odbyła się pierwsza edycja festiwalu Las, Woda & Blues. Dotychczas zrealizowano siedemnaście edycji wydarzenia.
Prowadzący Jacek Łapiński tłumaczył podczas tegorocznej edycji, że gwiazdy bluesa "uwielbiają do nas przyjeżdżać i grać". - Jest tak, że oni czasem sami czekają dwa, trzy, cztery lata, żeby tu wystąpić, bo się robi taka kolejka - zapewniał.
Także dzięki Łapińskiemu w 2008 roku na Nowym Rynku w Sławie powstała Aleja Gwiazd Polskiego Bluesa. "Co roku podczas festiwalu kolejni wybitni bluesmani odciskają tu swoje dłonie. W alei upamiętnieni zostali m.in. Ryszard Riedel, Tadeusz Nalepa, Mira Kubasińska, Sławek Wierzcholski czy Magda Piskorczyk" - podał serwis Ziemia Wschowska.












