Kontrowersyjne rekolekcje w Toruniu. Ksiądz przeprasza

Sebastian Przybył

Oprac.: Sebastian Przybył

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Zły
angry
880
Udostępnij

- Dla nas to było przekroczenie granic, ale chcemy dokończyć rekolekcje tak, jak powinny one wyglądać - mówi ks. Mariusz Piotr Wojnowski, organizator kontrowersyjnych rekolekcji z Torunia. Jak przekazał kapłan, wystąpienie przygotowała grupa spoza diecezji, a organizatorów "poniosły trochę emocje". Duchowny podkreślił, że rekolekcje "były zbyt mocne", dlatego "zostaną w tej sprawie wystosowane przeprosiny".

Ksiądz Mariusz Wojnowski przeprasza za rekolekcje
Ksiądz Mariusz Wojnowski przeprasza za rekolekcjeDiecezja Toruńskafacebook.com

Ksiądz Mariusz Piotr Wojnowski udzielił odpowiedzi na pytania portalu tylkotorun.pl, który zapytał organizatora rekolekcji o szczegóły związane z kontrowersyjnym wydarzeniem.

- O poprowadzenie rekolekcji poprosiliśmy grupę z zewnątrz, spoza naszej diecezji. To pierwsze takie rekolekcje miejskie dla uczniów szkół ponadpodstawowych. A to młodzież poszukująca i jest potrzeba, aby w dobrym tonie przeprowadzić dla nich rekolekcje - tłumaczy duchowny.

Toruń: Kontrowersyjne rekolekcje. Przeprosiny księdza

Według księdza grupa ELO, która została poproszona o przeprowadzenie wielkopostnych nauk, prowadziła wcześniej już kilka podobnych wydarzeń. - Jeśli zaś chodzi o tę scenę to jest mi przykro, bo trochę poniosły ich emocje i prawdą jest, że były wśród uczestników osoby niepełnoletnie... Dlatego zostaną w tej sprawie wystosowane przeprosiny - cytuje księdza portal tylkotorun.pl.

Portal zapytał m.in., dlaczego kuria nie zareagowała na gorszące sceny podczas rekolekcji. Według katechetów "szczególne zakłopotanie budziło inscenizowanie picia alkoholu w kościele". - To była tylko jedna scenka, a w tej butelce absolutnie nie było przecież alkoholu, tylko sok - zaznacza ks. Wojnowski. - Czas na reakcje był bardzo krótki. Tym bardziej, że w dalszej części rekolekcji było już o wiele łagodniej - dodał.

Duchowny zaznaczył, że przeprowadził już z organizatorami wystąpienia rozmowę, w której zwrócił uwagę, że "było zbyt mocne". - Następnego dnia rekolekcje upłyną pod znakiem adoracji najświętszego sakramentu i spowiedzi świętej, zatem to będzie zupełnie inny przekaz, o wiele spokojniejszy - stwierdza kapłan.

Ks. Wojnowski stwierdził w odpowiedzi, że nie zamierza bronić formy rekolekcji. Lokalny portal podkreśla skruchę, z jaką ksiądz tłumaczył, że takie wydarzenie nie powinno mieć miejsca.

- Dla nas to też było przekroczenie granic, ale chcemy dokończyć rekolekcje tak, jak powinny one wyglądać. (...) Chcę też dodać, że osoby, które odegrały te sceny, zostaną odsunięte i zapewniam, że podczas kolejnego dnia rekolekcji do takich scen i sytuacji nie dojdzie - zakończył duchowny.

Rekolekcje w Toruniu. Półnaga nastolatka i "symulacja gwałtu"

Kontrowersyjne rekolekcje miały miejsce w poniedziałek 27 marca w parafii pw. św. Maksymiliana Kolbe w Toruniu. Fragmenty z szokującego wystąpienia zostały pokazane w mediach społecznościowych przez uczestników.

Na udostępnionych w sieci nagraniach można zobaczyć leżącą na podłodze kościoła półnagą dziewczynę, z której spodnie ściągnął stojący nad nią mężczyzna w czarnej koszulce. Po chwili widać, że dziewczyna ma założoną na szyi smycz lub pasek, a jej twarz jest przyciskana ręką mężczyzny trzymającego mikrofon do podłogi.

- Nie... - słychać damski głos.

- Obudź się! - powtarza.

- Nie! - odpowiada na polecenie mężczyzny dziewczyna. Prosi, aby ją wypuścić - na postawionej pośrodku kościoła prowizorycznej scenie znajduje się "klatka", w której miała zostać umieszczona.  - Zamknij ryj! - krzyczy mężczyzna. - Ty nie jesteś człowiekiem, rozumiesz? Jesteś moim kundlem! - oznajmia.

- I co, jakbyście nazwali tę dziewczynę, co? - pyta publiczność kobieta, która weszła na scenę. - Sprzedała się! Rozebrała się tu na środku przed jakimś chłopakiem. Po prostu mu się oddała! (...) Zwykła szmata i dz... - komentowała na oczach zdumionej młodzieży osoba zaangażowana w inscenizację. - A co jeśli wam powiem, że każdy z nas jest tą dziewczyną? Każdy z nas jest dz...? - pyta retorycznie obecnych na miejscu widzów.

Terapeuta: Kościół nie jest miejsce na tego rodzaju show

Zdaniem rodziców, pedagogów i terapeutów "to, co rozegrało się w kościele to absolutny skandal i patologia". 

"Kościół nie jest miejscem na tego rodzaju show, choćby nie wiem, jakie ewangelizacyjne cele miały przyświecać organizatorom - zwłaszcza, że musiały brać w nim udział wszyscy młodzi ludzie korzystający z katechezy w klasach ponadpodstawowych w Toruniu" - uważa terapeuta Paweł Czachor.

"Wydarzenia": Wysiadając z tramwaju wpadł do wykopu. Nie żyje niepełnosprawny pasażerPolsat News
INTERIA.PL
emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
391
Super
relevant
110
Hahaha
haha
85
Szok
shock
64
Smutny
sad
32
Zły
angry
198
Lubię to
like
Zły
angry
880
Udostępnij
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Przejdź na