Zapytali Polaków, czy wyjadą z kraju w razie wojny. Zdecydowana odpowiedź

Większość, bo aż 65 proc. Polaków, nie opuściłoby ojczyzny w obliczu wojny - wynika z sondażu Instytutu Badań Pollster. Zdecydowanie bardziej podzielone są opinie dotyczące obowiązkowej służby wojskowej. 45 proc. badanych jest za, a 42 proc. przeciwko takiemu rozwiązaniu.

Wojna w Ukrainie skłoniła Ukraińców do wyjazdu z kraju (zdj. ilustracyjne)
Wojna w Ukrainie skłoniła Ukraińców do wyjazdu z kraju (zdj. ilustracyjne)Arkadiusz LawrywianiecAgencja FORUM

"Czy zostałbyś w Polsce, gdyby w naszym kraju wybuchła wojna?" - zapytali Polaków ankieterzy Instytutu Badań Pollster na zlecenie "Super Expressu". Ponad połowa - 65 proc. - zgodnie wskazała odpowiedź "nie", deklarując, że zostałaby na terenie kraju nawet w obliczu konfliktu.

Na wyjazd z Polski zdecydowałoby się 35 proc. badanych.

Trwająca od przeszło trzech lat wojna w Ukrainie skłania do refleksji na temat zdolności obronnych naszego kraju. W ostatnim czasie coraz więcej dyskutuje się m.in. o obowiązkowej służbie wojskowej. W Polsce nie brakuje zwolenników pomysłu przywrócenia powszechnej służbie wojskowej, co miałoby zwiększyć obronny potencjał kraju.

Powszechna służba wojskowa w Polsce. Zdania obywateli podzielone

Autorzy ankiety zapytali respondentów również o tę kwestię. W tym przypadku zdania ankietowanych nie były już tak jednoznaczne. 

Z badania wynika, że 45 proc. badanych popiera obowiązkowy pobór. Przeciwnych takiemu rozwiązaniu jest niewiele mniej, bo 42 proc. respondentów. Aż 13 proc. nie ma w tej kwestii zdania. 

Jak wskazuje "Super Express" mężczyźni (47 proc.) są większymi zwolennikami tego pomysłu niż kobiety (42 proc.). Obowiązkowej służby wojskowej zdecydowanie nie chcą młodzi ankietowani. Tylko 16 proc. z nich poparło tę opcję.

Powszechne szkolenia wojskowe. Donald Tusk: Chętnych nie brakuje

Innym krokiem zmierzającym w stronę poprawy zdolności obronnych Polaków miałoby być wprowadzenie programu powszechnych, dobrowolnych szkoleń wojskowych.

Do sprawy odniósł się przed wtorkowym posiedzeniem Rady Ministrów Donald Tusk. - Zwróciłem się do pana ministra obrony Władysława Kosiniaka-Kamysza, żeby zwiększyć możliwości państwa, aby każdy zainteresowany i zainteresowana mógł w nim uczestniczyć - powiedział, dodając, że "chętnych do służenia ojczyźnie nie brakuje". 

Premier zapowiedział przy tym, że w roku 2027 r. Polska osiągnie poziom 100 tys. szkolonych ochotników.

-----

Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Sybiha po spotkaniu z Sikorskim: Czekamy na stanowisko RosjiAFP