Grupa posłów Polski 2050-TD i KO 28 listopada wniosła do Sejmu projekt nowelizacji ustawy, dot. wsparcia odbiorców energii, przedłużający zamrożenie cen energii do 30 czerwca 2024 r. Projekt zawiera także przepisy liberalizujące stawianie farm wiatrowych i wiatraków w Polsce. Projekt spotkał się z krytyką m.in. polityków PiS. Z informacji zamieszczonej we wtorek wieczorem na stronie Sejmu wynika, że autopoprawkę do wyżej wymienionego projektu złożył klub Koalicji Obywatelskiej, a reprezentantem wnioskodawców jest poseł Krzysztof Gadowski. Z lektury autopoprawki wynika, że wykreśla ona z pierwotnego projektu ustawy dot. wsparcia odbiorców energii, wszystkie przepisy dotyczące elektrowni wiatrowych. O tym, że tak ma się stać Interia informowała nieoficjalnie we wtorek. Jak usłyszeliśmy, była to osobista decyzja Donalda Tuska. Tzw. kwestia wiatrakowa nie zniknie jednak z agendy, ale będzie procedowana w normalnym trybie - jako projekt rządowy, z pełnymi konsultacjami. Autopoprawka usunęła m.in. o przepisy dotyczące: minimalnej odległości wiatraków od zabudowań - według pierwotnego projektu było to minimum 300 metrów - tego, że inwestycje w elektrownie wiatrowe miały stać się inwestycjami celu publicznego oraz inwestycjami strategicznymi. Wykreślono także zapisy dotyczące ułatwień w zmianach planów zagospodarowania przestrzennego w związku budową wiatraków. Celem autopoprawki jest również wykreślenie przepisów umożliwiających zamianę opłaty na rzecz gminy od inwestorów na dostawy energii z wiatraków. Dokument w swojej zasadniczej części nie zmienia w stosunku do pierwotnego projektu zasad wsparcia dla odbiorców energii elektrycznej, cieplnej i gazu. Pozostawiono m.in. przepis mówiący o tym, że ochrona odbiorców prądu, gazu i ciepła obowiązywać będzie od 1 stycznia 2024 r. do 30 czerwca 2024 r. Zgodnie z autopoprawką projekt ustawy miałby wejść w życie 31 grudnia 2024 roku. Ustawa wiatrakowa. Poseł PiS krytykuje autopoprawkę Waldemar Buda, poseł PiS, podkreślił na platformie X, że autopoprawka liczy 69 stron. "Słuchajcie, do doskonałej ustawy pani Hennig-Kloski o mrożeniu cen energii i wiatrakach złożono małą autopoprawkę... 69 stron! Takie drobne niedoróbki" - napisał poseł. We wtorek w ciągu dnia marszałek Sejmu Szymon Hołownia zapowiedział, że Sejm kwestią zamrożenia cen energii zajmie się natychmiast, natomiast tematem uwolnienia energii z wiatru zajmie się, być może w trybie projektu rządowego, jak najszybciej. Dodawał, że te dwie kwestie zostaną najprawdopodobniej wydzielone z jednego poselskiego projektu. - Lider PO i ja, będąc liderem Polski 2050, stoimy na takim właśnie stanowisku - zależy nam na tym, żeby dobrze zrobiona ustawa wiatrakowa była w Polsce uchwalona. To zamieszanie temu nie służy, więc zrobimy teraz to, co musimy zrobić - bo PiS tego nie zrobił - czyli mrożenie cen energii z pożytkiem dla konsumentów, z pożytkiem dla konsumentów zrobimy też ustawę wiatrakową, prawdopodobnie jako projekt rządowy - mówił marszałek Sejmu. Zgodnie z harmonogramem Sejmu w środę rano mają się odbyć pierwsze czytania dwóch projektów ustaw dotyczących ochrony odbiorców energii elektrycznej, gazu i ciepła. Jeden jest autorstwa rządu, a drugi posłów KO i Polski 2050-TD. ***Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!