Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Żony Wąsika i Kamińskiego w Sejmie. Doszło do paraliżu izby

Barbara Kamińska i Roma Wąsik pojawiły się na obradach Sejmu, pierwszych od czasu osadzenia ich mężów w więzieniu. Ponadto posłowie PiS wnieśli na salę plenarną plakaty "Solidarni z Wąsikiem i Kamińskim" z napisem wykonanym tzw. solidarycą i ustawili je w miejscach zajmowanych wcześniej przez skazanych polityków. Po wystąpieniu szefa klubu PiS Mariusza Błaszczaka, posłowie nie dopuścili do głosu Szymona Hołowni.

Barbara Kamińska i Roma Wąsik
Barbara Kamińska i Roma Wąsik/Polsat News

Na wtorkowym posiedzeniu Sejmu pojawiły się żony skazanych polityków - Barbara Kamińska i Roma Wąsik. Obok nich, na galerii w parlamencie, usiadł doradca prezydenta RP Błażej Poboży, który w ostatnich latach był podsekretarzem stanu kierowanego przez Mariusza Kamińskiego MSWIA. Dodatkowo spora część polityków Zjednoczonej Prawicy przyszła do izby niższej z przypinkami poświęconymi Mariuszowi Kamińskiemu i Maciejowi Wąsikowi. Na miejscach zajmowanych wcześniej przez polityków PiS ustawioną plakaty przedstawiające Wąsika i Kamińskiego.

Krzyki przerywają posiedzenie Sejmu. "Uwolnić posłów"

W pewnym momencie na mównicę wszedł Mariusz Błaszczak, szef klubu PiS, który mówił o skazanych politykach. 

- Zwracam się z wnioskiem o zmianę sposobu prowadzenia obrad i wprowadzenia do porządku obrad punktu dotyczącego debaty na temat bezprawnego uwięzienia posłów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika oraz zamachu na prokuraturę - mówił Błaszczak. Polityk PiS z mównicy poinformował także o złożeniu pisma z "żądaniem podjęcia działań na rzecz umożliwienia wykonywania mandatów poselskich Mariuszowi Kamińskiemu i Maciejowi Wąsikowi" Jak dodał, klub PiS skierował wniosek do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez marszałka Sejmu polegającego na przekroczeniu kompetencji. 

- Może to dlatego tak pospieszne dokonywane jest przejęcie prokuratury - skomentował Błaszczak.

Szef klubu PiS przywitał żony byłych szefów CBA, które powstały w miejsc i wykonały gest "victorii". - Dziękujemy, że jesteście, my jesteśmy z wami - zakończył wystąpienie Błaszczak. Chwilę później obrady zostały sparaliżowane przez skandujących polityków Zjednoczonej Prawicy. Nie przestawali krzyczeć "Uwolnić posłów", mimo kolejnych próśb marszałka Szymona Hołowni, by umożliwili prowadzenie posiedzenia. 

W związku z tym zarządzono przerwę w posiedzeniu, podczas której posłowie różnych frakcji odśpiewali hymn państwowy. Posłowie PiS skandowali także "Precz z komuną". Politycy krzyczeli jeszcze przez chwilę po wznowieniu obrad, marszałek Hołownia przeszedł jednak do dalszej części obrad. 

Zatrzymanie Wąsika i Kamińskiego. Marszałek Hołownia: Spodziewam się ostrego Sejmu

Rozpoczęte o godz. 10 posiedzenie Sejmu jest pierwszym od czasu po aresztowaniu polityków PiS Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego, które zostały przełożone na 16 i 17 stycznia z 10 i 11 stycznia m.in. z powodu zamieszania spowodowanego skazaniem byłych szefów CBA przez Sąd Okręgowy w Warszawie 20 grudnia 2023 roku. Politycy zostali prawomocnie skazanie na dwa lata pozbawienia wolności za ich przekroczenie uprawnień w działaniach operacyjnych przy tzw. aferze gruntowej. W związku z wyrokiem skazującym mandaty poselskie Wąsika i Kamińskiego zostały wygaszone - marszałek Sejmu Szymon Hołownia wydał w tej sprawie postanowienie, które następnie uchyliła Izba Kontroli Nadzwyczajnej SN. Izba Pracy nie uwzględniła natomiast odwołania Kamińskiego - w Monitorze Polskim zostało ogłoszone postanowienie marszałka Sejmu o wygaśnięciu mandatu tego polityka.

Mimo dezaktywacji karty poselskiej - politycy zapowiadali swój udział w głosowaniach w obradach izby niższej. Zostali jednak zatrzymani 9 stycznia wieczorem w Pałacu Prezydenckim, gdzie przebywali od rana na zaproszenie prezydenta Andrzeja Dudy. W czwartek politycy zostali przeniesieni do oddzielnych zakładów karnych. Od tego czasu Kamiński przebywa w Radomiu, a Wąsik w Przytułach Starych pod Ostrołęką. Przed budynkami więzień od kilku dni manifestują zwolennicy polityków, którzy nie zgadzają się z ich uwięzieniem. 

- Nie spodziewam się, że do czegoś takiego dojdzie, być może się rozczaruję, a moja wiara ludzi przejdzie w naiwność. Spodziewam się ostrych wystąpień, ostrego Sejmu, natomiast nie spodziewam się warcholstwa i mam nadzieję, że się nie rozczaruję - mówił marszałek Hołownia na konferencji prasowej zorganizowanej we wtorek przed obradami Sejmu.

Prezydent Andrzej Duda poinformował w czwartek o wszczęciu postępowania ułaskawieniowego, na podstawie Kodeksu postępowania karnego, wobec obu skazanych. W piątek szef MS Adam Bodnar potwierdził, że wszczął postępowanie ułaskawieniowe ws. obu polityków na podstawie Kpk.

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły! 

Władysław Kosiniak-Kamysz o zmianach w dostępności antykoncepcji/Polsat News/Polsat News
INTERIA.PL

Zobacz także