"Ziobrystów już nie ma". Kiedy i jak rozstaną się z PiS?
"Ziobrystów już nie ma" - SMS-a o takiej treści wysłał już ponad dwa tygodnie temu ważny polityk PiS. Pozostaje kwestia terminu i formy rozstania - stwierdza "Gazeta Wyborcza".
"Obalać prezesa? A skąd! My chcemy dyskusji o wyborczej porażce i demokratyzacji PiS" - mówią ziobryści, powtarzając słowo w słowo tezy wcześniejszych buntowników z PJN, Polski XXI, Prawicy Rzeczypospolitej - ocenia gazeta.
Ale obie strony wojny w PiS wiedzą, że to teatr. "Przed rozłamem stosuje się pewien kamuflaż językowy, by przekonać do siebie wyborców. Oni mówią to, co mówią, my wiemy, jakie mają intencje. To rytuał" - mówi członek władz partii.
Nie wiadomo, czy prezes będzie dążył do szybkiego usunięcia swego zastępcy. "To będzie raczej odkrawanie kawałek po kawałku. Zawieszenie, pozbawienie funkcji wiceprezesa, awans na to stanowisko dla byłego szefa CBA Mariusza Kamińskiego" - mówi były polityk PiS.
Ilu jest posłów, którzy wyjdą z partii Jarosława Kaczyńskiego? "W poniedziałek na naradzie u Ziobry było ok. 40 osób. Ziobryści policzyli się we wtorkowym głosowaniu na posiedzeniu klubu - było ich nieco ponad 20. Ale to głosowanie było tajne. Trudno powiedzieć, ilu odważnych się znajdzie, gdy trzeba będzie oficjalnie wyjść z PiS-u" - przyznaje w rozmowie z "GW" były polityk PiS-u.
PAP/INTERIA.PL