"Na znak żałoby po zmarłym żołnierzu, decyzją wicepremiera, ministra obrony narodowej Władysława Kosiniaka-Kamysza, dziś od godziny 18:00 czasu lokalnego, do jutra do północy, flagi państwowe zostaną opuszczone do połowy masztu we wszystkich jednostkach wojskowych podległych MON" - poinformował Sztab Generalny Wojska Polskiego. Rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Piotr Skiba przekazał, że sekcja zwłok żołnierza odbędzie się w piątek w Zakładzie Medycyny Sądowej Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Żałoba po śmierci ranionego żołnierza. Prokuratura zabrała głos Prokurator pytany o ewentualną zmianę kwalifikacji czynu z usiłowania zabójstwa na zabójstwo zaznaczył, że obecnie nie jest to przewidywane. - Zmiana uzależniona jest od wyników sekcji zwłok, przy czym sekcja zwłok to jedno, bo prawdopodobnie potrzebne będą do tego również inne badania. Dopiero finalna opinia lekarska z sekcji zwłok będzie stanowiła podstawę wysnucia określonych podstaw do ewentualnej zmiany kwalifikacji czynu, czyli czy będziemy mieli do czynienia z usiłowaniem zabójstwa, które skutkowało ciężkim uszkodzeniem ciała, które z kolei skutkowało śmiercią, czy też innej kwalifikacji - mówił prokurator. Dodał, że w tym zakresie uzyskanie opinii jest kluczowe dla dalszego toku postępowania. Rzecznik przekazał, że obecnie czyn zakwalifikowany jest jako usiłowanie zabójstwa. - Postępowanie zostało wczoraj przejęte przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie Wydział do Spraw Wojskowych do dalszego rozpoznania - powiedział. Przypomniał, że sprawca nie został zatrzymany. - Na chwilę obecną nie znamy nawet tożsamości tej osoby. Zabezpieczony jest nóż w tej sprawie, i tak jak cały inny materiał dowodowy, który w tej sprawie został zabezpieczony i przekazany do Prokuratury Okręgowej w Warszawie, będzie na pewno analizowany pod względem wykorzystania czy to podczas opinii, czy podczas badań dotyczących rekonstrukcji zdarzenia - poinformował prokurator Skiba. Atak na żołnierza przy granicy z Białorusią W czwartek w Warszawie zmarł szeregowy 1. Warszawskiej Brygady Pancernej raniony 28 maja na granicy z Białorusią. Żołnierz został zaatakowany na odcinku granicy w okolicach Dubicz Cerkiewnych (woj. podlaskie) przez jednego z mężczyzn, którzy w grupie próbowali sforsować stalową zaporę. Gdy żołnierz używając tarczy ochronnej blokował wyłom w stalowej zaporze na granicy, sprawca - po przełożeniu ręki przez płot - ugodził go nożem w okolicy klatki piersiowej. Przedmiot utkwił w ciele żołnierza. W stronę rannego i udzielającej mu pomocy funkcjonariuszki Straży Granicznej rzucano gałęzie i kamienie. W czwartek przed południem szef MON, wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz informował, że żołnierz został przewieziony ze szpitala w Hajnówce do Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie. Stan rannego cały czas był bardzo ciężki. Według nieoficjalnych informacji w czwartek znajdował się stanie śmierci klinicznej. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!